Lotnicy; Krokiem w przód zaczniemy naszą wolność[SnK]

Księga Lotników. Dziesięć.

Masując się po ramieniu, nadal odczuwa skutki „delikatnego i prawie niezauważalnego" ataku zastępcy tej małej wszy, gdy zobaczył, w jakim stanie przyniósł z powrotem Demetrię, kiedy wrócili z „muru Marii", jak ujął to Casimir. Nienawiść w oczach do jego osoby i milczące przejęcie dziewczyny, której ślad na szyi nie chce do dzisiaj zniknąć. W sumie, myśli, od kiedy Marissa trzasnęła w pysk Aleksa, u nikogo nie widziałem takich pokładów negatywnych emocji, jak u niego. Chłopak nawet nie przejął się próbą uspokojenia przez pseudozmarłego przyjaciela.

Kręcąc głową, robi kolejne kroki w dół. Teraz nareszcie rozumiem, dlaczego okrzyknięto go najniebezpieczniejszym zastępcą od czasów zastępcy Piątej Kim. Ten dzieciak ma większą charyzmę niż jakikolwiek inny zastępca. Cóż... przecież wszystkiego uczyła go Demetria, stwierdza.

Jednakże sprawa tej Catoc jest interesująca, przechodzi myślami do ważniejszych spraw, z tego by wychodziło, że ta piosenka od Aleksa ma głębsze znaczenie, zwłaszcza jeśliby zwrócić uwagę na słowa o skrzydłach wolności, które w Midorium nigdy nie występowały. A patrząc ogólnie na fakt, że poza Midorianami jednak ktoś przeżył i ten ktoś wywodzi się z rasy ludzi, którzy zmieniają swobodnie swoich pobratymców w tytanów, należy zapamiętać, aby przekazać Radnym, by wydali rozkaz ewentualnego ataku na nich.

Główni Dowodzący nie mogą przecież pozwolić, aby ktoś zaatakował ich żołnierzy, nawet jeśli ci znajdują się na Alasce. Należy spisać traktat pokojowy, jeśli Demetria odpowie na moje pytania dotyczące tych ludzi, zauważa, przystając i spoglądając na tackę z jedzeniem dla niej. No, to teraz się dowiemy, jak bardzo będzie wybrzydzać, co będzie równoznaczne z określeniem stanu, w jakim się znajduje.

Od powrotu za „mur Rose" minęło sześć, może siedem dni, podczas których Adrien skupiał się jedynie na pilnowaniu swoich ludzi oraz dyskusjom z królową, czy też głównodowodzącym Zackleyem, a później także z uroczą dowódcą korpusu zwiadowczego, Hange oraz niskim brunetem, który zajmuje się oddziałem specjalnym złożonym z młodych żołnierzy, kapitanem Leviem. I podobnie zapewne, jak Demetria wcześniej nie zmrużyła oka, aby dowiedzieć się o nich jak najwięcej, tak nie robił tego Adrien, chyba że James naprawdę wstrzyknął mu środek usypiający, ponieważ dalej ma zamysł, czy aby na pewno normą dla nich jest, że z dwudziestej drugiej nagle zrobiła się piąta rano.

Również problem z tytanami tych ludzi stąd jest interesujący. Małe stworzenia, które dla nich mogłyby być codziennym treningiem, Eldianom przyprawiają nie lada kłopot. Z tego, co zdążył po drodze w stronę murów zauważyć, pół-tytani, którzy przejawiają inteligencję podobną do pół-olbrzymów nie są żartem, zaś potwierdzają to słowa Mive, która przeciwko nim walczyła na trzy dni od muru Maria.

Ta dziewczyna była upierdliwa, stwierdza niemo, jednak dzięki niej zorientowaliśmy się w sytuacji samych Midorian. A więc już w domu wyczuwali, że święci się coś większego. Teraz Adrien ma jedynie nadzieję, że te proszki zadziałały na większą część ludności, podobnie jak zadziałały na oddział jego, Demetrii i Bena.

Jest jeden plus tej sytuacji, przypomina sobie, nareszcie większość rzeczy odnośnie do obcych została wyjaśniona, a ja mogę bezproblemowo zacząć z Demetrią dyskusję o naszym problemie, skoro ich w pewnym stopniu został zażegnany.

Demetrio, myśli, bzie, wróć do nas, inaczej umrzemy.

– Mam do ciebie jedno pytanie wagi państwowej.

Słowa rzucone w momencie, kiedy mija cele, w których znajdują Eren Jaeger i Mikasa Ackerman za ich niesubordynację na murach odnośnie do ataku na przełożonych w kwestii wyboru tego, kto ma otrzymać „serum tytanów". Dwójka młodych ludzi była gotowa siłą odebrać serum dowódcy, za co teraz odsiadują.