*Nathaniel *
Siedzimy prawie wszyscy w salonie i zastanawiamy się jak odnaleźć naszą Mell. Przyjechał nawet Patrick i Hayley, oraz ich córeczka.
- co teraz? - zapytałem
- Nathaniel ją nie chce psuć ci chumoru, ale wydaje mi się, że musimy po prostu czekać.
Po chwili usłyszeliśmy pukanie do drzwi. Nikomu z nas nie chciało się iść ich otworzyć, ale w końcu poszedłem ja. Odebrałem paczkę od kuriera i wróciłem do salonu. Gdybym tylko wiedział co jest w środku?
- zamawialiściw coś? - zapytałem
- nie, ale otwórz to zobaczymy co tam jest.
Byliśmy bardzo zdziwieni, bo w środku była zwykła płyta. Chris pobiegł po laptopa i okazało się, że na płycie był jakiś filmik.
- dobra puszczam...
Na ekranie pokazali się jacyś goście w kominiarkach.
- pewnie bardzo martwisz się o siostrzyczkę prawda? Ale nie musisz, bo jest w bardzo dobrych rękach! - powiedział i postawił kamerę tak abym widział jakieś krzesło
Po chwili jacyś faceci w kominiarkach przyprowadzili jakąś dziewczynę i przywiązali do krzesła. Ale przecież to Mellody, co on jej zrobił... Była cała we krwi, posiniaczona i gdy ja sadzali nawet się nie szarpała.
- poznajesz to twoja siostra! Jest taka głupia, że woli cierpieć niż powiedzieć prawdę, a gdyby współpracowała była by w lepszym stanie.
Mellody siedziała że spuszczoną głową, jakby wstydziła się spojrzeć w kamerę. Dlaczego to wszystko ja spotyka?
W tym czasie ten psychopata wziął nóż i podszedł do mojej siostrzyczki. Ona nawet nie reagowała, ale gdy dotknął jej ramienia widocznie się wzdrygneła.
- może zagramy w naszą grę Mellody?
- po prostu mnie zabij, bo i tak ci mieć nie powiem- powiedziała tak cicho, że ledwo można było ją usłyszeć.
- no nie poddawaj się tak łatwo walcz, brat na ciebie patrzy. - chciał ja chyba zdenerwować
Ona dlaej siedziała ze spuszczoną głową, ale mu się to ewidentnie nie podobało... Dlatego podszedł do niej i uniusł jej głowę tak aby patrzyła prosto w obiektyw. Dopiero teraz zauważyłem, że jej policzki są mokre od łez, które ciągle wypływają z jej oczu.
- no co ty teraz taka słaba jesteś, a gdzie ta odważna Mellody. Jesteś nikim zapamiętaj to sobie, nikt nigdy cię nie pokocha... - powiedział i wbił jej nóż w nogę. - widzisz Nathaniel nie masz powodu by być z niej dumny, to zwykły tchórz, nic nie warty tchórz.
- przepraszam - usłyszałem szept Mell i tak się skończył ten filmik
Dopiero teraz zauważyłem, że wszyscy tu obecni płaczą. Mellody jest taka dzielna i jestem z niej cholernie dumy.
- musimy ją znaleźć, bo za niedługo nic z niej nie zostanie- powiedział ktoś
- kurde uparta to ona jest po tobie, nawet w takiej sytuacji nie chciała wyjawić prawdy - oznajmiła Lili
- to jest zapisane w genach u Larsonów...
CZYTASZ
Kolejne Podejście |KOREKTA |
ActionCzasami jest tak, że człowiek gubi się w życiu, goniąc za sławą i pieniędzmi. Zapominamy o tym, że staliśmy się taką osobą jaką zawsze gardziliśmy. Stałam się tym kim się stałam... Zapomniałam, że to co robię to nie jest spełnienie marzeń... Na sz...