- wy uważajcie na moją siostrę, a ty młoda masz się ich pilnować - powiedział mój brat
- weź się uspokuj, bo mam już prawie 19 lat więc bądź już cicho braciszku.
- dobra jedziemy, bo samolot na nas nie będzie czekał- powiedział Seba
Niestety ja dalej nie wiem gdzie chłopcy mnie zabierają, ale niespodzianka, to niespodzianka.
Na lotnisko odwieźć miał nas Kevin, bo bardzo chciał to zrobić...- chłopaki czy mogę porozmawiać chwilę z Mel na osobności? - zapytał Kevin, gdy byliśmy już na lotnisku
- no pewnie - odpowiedział Seba i razem z Christian odeszli na bok
- Mel prosze uważaj tam na siebie
- nie zaczynaj, mam już 19 lat i umiem o siebie zadbać...
- nie przypominaj, bo to znaczy, że ja mam 21.- powiedział
- no właśnie jesteś już taki stary więc się ogarnij i załóż rodzinę
- dobra leć, bo się na samolot spóźnisz- powiedział i mnie przytulił
Chłopcy postanowili być na tyle dobroduszni, że powiedzieli mi gdzie lecimy...
Więc na początku będziemy tydzień w New York, potem 2 tygodnie w Los Angeles , a resztę czasu w Phoenix.
Nie chce wiedzieć ile ta "wycieczka" ich kosztowała.
- kochana wstawaj...
- kochana powiadasz? - zapytałam
- tak, a co?
- bo jakoś moja miłość mnie nie kocha
- ale kocha cię wiele innych osób maleńka- powiedział Chris
- na przykład
- ja, Seba, Nathan, Kevin i inni
- ale jak siostre?
- tak- powiedział, ale wydawał się jakiś smutny
- co jest?
- nic, jest okej
- przecież widzę - powiedziałam patrząc mu w oczy
On patrząc mi w oczy powiedział te słowa:
- gdybym ci powiedział to i tak by to nic nie zmieniło...
CZYTASZ
Kolejne Podejście |KOREKTA |
ActionCzasami jest tak, że człowiek gubi się w życiu, goniąc za sławą i pieniędzmi. Zapominamy o tym, że staliśmy się taką osobą jaką zawsze gardziliśmy. Stałam się tym kim się stałam... Zapomniałam, że to co robię to nie jest spełnienie marzeń... Na sz...