Nie wiem jakim cudem, ale gdy otworzyłam oczy leżałam na jakimś łóżku. Lecz nie pamiętam, abym kładła się spać, czy to możliwe, abym znowu zemdlała...
Larson ogarnij dupę i wstawaj, musisz się stąd wydostać... Po jaką cholerę, oni mnie tu przywieźli, co ich ja obchodze. Ludzie nie pomagają bezinteresownie, zawsze chca czegoś w zamian... Tak to już jest na tym świecie, że nie powinno się nikomu ufać.
Wstałam z łóżka i czym prędzej postanowiłam wyjść najpierw z tego pokoju, a następnie z tego domu. Nie mogę się dać złapać... Chce byś nareszcie wolna !!!
Nie wiem jaki mamy miesiąc, ani ile minęło czasu... Bosz, ale ja jestem głupia na ściaanie jest kalendarz... Nie wierze, zostałam porwana w lipcu, a jest październik czyli nie jest źle dalej mam przynajmniej 19 lat!
Po cichu wyszłam na korytarzi skierowałam się jakimiś schodami na dół. Oczywiście ja zawsze muszę mieć pecha i gdy byłam już przy wyjściowych drzwiach, ktoś wyszedł z jednego z pomieszczeń ...
- co ty tu mała robisz, powinnaś odpocząć?- zapytał
- ja... Przepraszam, ale ja już naprawdę muszę iść.
- my ci chcemy tylko pomóc!
Nie mogłam tego słuchać więc po prostu wyszłam i pokierowałam się do wyjścia z posesji. Nie wiedziałam, gdzie mam iść, ale postanowiłam biec tam gdzie poniosą mnie nogi. W końcu życie mamy tylko jedno i trzeba umieć szaleć.
Było chyba dość wcześnie, bo ulice były jeszcze opustoszałe. Według znaków byłam w Reginie, a to oznacza, że jestem gdzieś w Kanadzie. A teraz wiem już co chcę zrobić i jak chcę dalej pokierować swoje życie! Muszę zarobić, a jedyny sposób, aby zarobić czyms co umiem to zacząć tańczyć... Wiem, że lekarze twierdzili, że nigdy nie wrócę do pełnej sprawności, ale od czego jest ciężka praca... Już wiedziałam, że znowu stanę się dzieckiem tańca, bo to jest sposób na wszystko...
Tak, ZNTG to miejsce, które daje schronienie osobom kochającym taniec, ale wyjetym z pod prawa... Prawie każdy taki budynek wygląda tak samo, dlatego bez problemu umiałam się tu odnaleźć. Znalazłam pomieszczenie gdzie można znaleźć rózne stroje.
- hej, potrzebujesz stroju?- zapytała jakaś dziewczyna odwrócona do mnie tyłem
- yyy chyba tak.
Gdy ona po chwili się odwróciła widziałam na jej twarzy wymalowany szok... Ale czym prędzej pociągneła mnie za soba. Z tego co się orientowałam to szłyśmy na piętro przeznaczone dla organizatorów i innych ważnych osób.
- dziewczyno, ty nie potrzebujesz tylko stroju. A tak poza tym jestem Eliza, ale mówią na mnie Eli, a ty jak masz na imię? - nie wiem dla czego, ale ta dziewczyna od razu wzbudziła moją sympatię...
- jestem Mellody, ale mówią na mnie Mell, chociaż kiedyś na zawodach byłam znana jako Street Girl.
- naprawdę, pamiętam ciebie, kiedyś często wygrywałaś, ale potem nagle zniknęłaś. Wezme cię do swojego apartamentu, gzie mieszkam z rodzeństwem...
- ja nie chcę robić problemu.- wyznałam
- jakiego probemu? Mój brat kiedyś miał marzenie, aby Street Girl zatańczyła w naszym ZNTG...
Teraz wiem, że chyba szybko się nie uwolnię z tego miejsca...
![](https://img.wattpad.com/cover/64258371-288-k613297.jpg)
CZYTASZ
Kolejne Podejście |KOREKTA |
ActionCzasami jest tak, że człowiek gubi się w życiu, goniąc za sławą i pieniędzmi. Zapominamy o tym, że staliśmy się taką osobą jaką zawsze gardziliśmy. Stałam się tym kim się stałam... Zapomniałam, że to co robię to nie jest spełnienie marzeń... Na sz...