- Collin ja mam jeszcze jedną prośbę.
- zamieniam się w słuch
- czy zawiózł byś mnie do jakiegoś salonu fryzjerskiego, bo wiesz chciałabym zmienić fryzurę? - zapytałam
- dobra, a może ja też coś zrobię ze swoj,ą czupryną- zaśmiał się
Bardzo cieszyłam się, że przed wyjazdem będę mogła zmienić swoją fryzurę. Wiem, że Londyn jest duży i nie łatwo będzie natknąć się na mojego brata, ale wolę być zabezpieczona. Nauczyłam się jednego ja Mellody Larson mam okropnego pecha...
- słyszałam, że idziecie do fryzjera, wiec postanowiłam wybrać się z wami i zabrać Dereka. Trzeba jakoś wyglądać na tych tygodniach tańca...- oznajmiła Demi, ubierając buty
Śmiejąc się wyruszyliśmy na spotkanie z przeznaczeniem... Oczywiście po drodze był dużo śmiechu i przepychanek, ale jak w jednym aucie jedzie brat z siostrą to tak już jest. Powiem wam szczerze, że jak tak patrze na czwórkę rodzeństwa, z którą mieszkam to jest mi smutno... Mój brat i kuzyn zawsze byli i będa moją rodziną, dlatego strasznie za nimi tęsknię, ale nie mogę narazie wrócic.
Ostatnio zauważyłam, że zaczęło brakować mi szybkiej jazdy na motorze lub autem. Może gdy wrócę z Londynu kupię sobie jakąś maszynę. Widocznie aż tak bardzo się nie zmieniłam...
Po dwóch godzinach wszyscy wyszliśmy zadowoleni z salonu! Collin i Derek przycieli swoje blond włoski i zrobili niebieskie końcówki, wyglądali bosko. Blondynka dla odmiany pofarbowała swoje włosy na pudrowy róż, dzięki czemu jej szare oczy nabrały bardziej żywego odcienia. Ja postanowiłam, że moje sięgające do pupy włosy troszkę podetne, bo miałam już zniszczone końcówki. Koloryzacja moich włosów także wyszła świetnie... Mam teraz niebiesko fioletowe włosy, ale chyba na dzisiaj to nie koniec zmian.
- dobra skoro my zgodziliśmy się na fryzjera to wy pójdziecie razem z nami zrobić sobie kolczyki- oznajmił Derek
- dobra jak zmiany to zmiany.- krzyknęłam
- no, ale Justin mnie zabije- oznajmiła Demi
Demi jest z nas najmłodsza, poniewaz ma 19 lat, ja i Eliza jestesmy w jednym wieku, bo mamy 20 lat, ale ona jest kilka miesięcy starsza. Collin ma 21 lat, ale wygląda na starszego. Justin ma 23 lata, lecz zachowuje się jak 18 latek. Za to ukochany Demi, czyli Derek ma 25 lat tak jest pomiędzy nimi sześć lat różnicy, ale ważne, że się kochają.
- przeciez ja wam pozwoliłem, a tamten szczyl nie ma nic do gadania...- stwierdził Derek
Wiem, wiem teraz pewnie myślicie, że zwariowałam, ale ja naprawdę chcę to zrobić. Brat pewnie by mnie zabił, a Kevin by mnie poparł, albo poszedł razem ze mną. Jeszcze nie wiem, gdzie dokładnie chcę sobie zrobić tego kolczyka, ale to wyjdzie w praniu...
***
- Justin wróciliśmy!!!- krzyknęłam wchodząc do mieszkania
- gdzie wy byliście za cztery godziny wylatujecie?- krzyknął prawdopodobnie z salonu
- jak zobaczysz co zrobiliśmy to będziesz wiedział gdzie bylismy...
Po chwili chłopak wszedł do przedpokoju, a kiesy nas zobaczył to myślałam, że zaraz na zawał zejdzie. Może powiem wam kto gdzie zrobił sobie kolczyka. Derek i Collin zrobili sobie w brwi i w wardze. Demi w pempku, a ja w nosie i w wardze.
- co wy najlepszego zrobiliście, nigdy wam tego nie wybacze, jak mogliśie nie wziąć mnie ze soba- powiedział naburmuszony, a my wybuchlismy śmiechem.
CZYTASZ
Kolejne Podejście |KOREKTA |
ActionCzasami jest tak, że człowiek gubi się w życiu, goniąc za sławą i pieniędzmi. Zapominamy o tym, że staliśmy się taką osobą jaką zawsze gardziliśmy. Stałam się tym kim się stałam... Zapomniałam, że to co robię to nie jest spełnienie marzeń... Na sz...