Rozdział 1

6.3K 265 10
                                    

Nowy rozdział życia czas start...

Amy: Nie wierzę, że naprawdę tu jestem.

HyeMi: To uwierz.

Amy: Powiadomiłaś swojego kuzyna?

HyeMi: Oj weź Amy dopiero wylądowałyśmy.

Amy: Co to takie zgromadzenie?

HyeMi: Chcesz to idź sobie sprawdź, ja zadzwonię do kuzyna.

Amy: Oki, tylko nigdzie się stąd nie ruszaj.

HyeMi: Ok.

* Rozmowa HyeMi z kuzynem *

Yoongi: Słucham.

HyeMi: Przepraszam czy dodzwoniłam się do Pana Min Yoongi?

Yoongi: Tak. Mogę wiedzieć z kim rozmawiam?

HyeMi: Mam na imię HyeMi i...

Yoongi: Gdzie jesteś?

HyeMi: Przy odbiorze bagażu.

Yoongi: Nie ruszaj się z tamtą zaraz tam będziemy.  

HyeMi: Ale jak to będziemy... - Rozłączył się!

* Koniec rozmowy *

Amy: Nie zdążyłam przyjechać do Korei, a już zobaczyłam Jimina na żywo.

HyeMi: Czyli woku kogo był ten szum?

Amy: Zespołu BTS, tylko pytanie co oni tu robili, ale tak szybko jak się pojawili tak i się ulotnili.

HyeMi: Rozumiem.

Ami: To gdzie twój kuzyn ? - Przyszedł do mnie SMS, który od razu przeczytałam.

HyeMi: Dostałam SMS, że mam wyjść na parking za lotniskiem.

Amy: No to idź. Ja cię zostawiam, bo się spóźnię na odebranie kluczy i ktoś mi je zabierze. 

HyeMi: Ok. Leć już.

Amy: Hwaiting!

HyeMi: Yhy. - Wyszłam na parking gdzie stał czarny duży van. Trochę to dziwne, że tylko ten van tu stoi. Nagle wyszło z niego siedem osób, po chwili z szeregu wyszedł blondyn i zaczął iść w moją stronę. Nie wiedząc, co mam zrobić postanowiłam zawrócić się na lotnisko, gdy miałam już chwytać za klamkę zatrzymał mnie blondyn, który rzucił mi się na plecy.   

HyeMi: Puszczaj, bo zacznę krzyczeć.

Yoongi: Wiem, że się zmieniłem i w ogóle, ale żebyś mnie ani trochę nie rozpoznała Mi?

HyeMi: Yoongi to ty ? Gdybyś zdjął tą maskę to może bym cię rozpoznała, chociaż może nie, zmieniłeś kolor włosów.  

Yoongi: Przepraszam, ale nie mogę w dormie ci wytłumaczę o co chodzi, ta szóstka za mną to moi  przyjaciele. Ja ciebie też ledwo rozpoznałem, ale dzięki temu, że masz soczewki to cię rozpoznałem. 

HyeMi: Czyli pamiętasz, że kocham soczewki.

Yoongi: Daj mi walizki i wsiadaj na tył.

HyeMi: Ok. Miło mi was poznać jestem Emi.

Yoongi: Nie obrazisz się jak przedstawią ci się w dormie?

HyeMi: Jasne, że nie. - Zajęłam miejsce na końcu tak jak kazał mi Yoongi, zaraz potem przyszedł Yoongi i usiadł obok mnie, a reszta była przed nami. Mimo tego, że spałam w samolocie to i tak, po chwili jazdy zasnęłam na ramieniu kuzyna. Gdy się obudziłam leżałam w jakimś pokoju, a za oknem było ciemno. Po chwili szukania telefonu znalazłam go na szafce. Po czym sprawdziłam, która godzina widząc na ekranie godzinę 19:00 zamarłam. Spałam około pięć godzin. Czując, iż mój żołądek domaga się jedzenia wyszłam z pokoju i zeszłam schodami na dół, z których widziałam salon, a w nim siedem osób na kanapie przed telewizorem.

HyeMi: Przepraszam... Czy mogę...

Utracona kuzynka/ Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz