Rozdział 47

1.6K 90 12
                                    

Gdy skończyłam utwór zapadłam w sen...Szybko podbiegł do mnie Suga i wziął mnie na ręce. Po czym położył mnie na sofie.

J-Hope: Wow. Naprawdę jest niezła.

Jimin: A może stwórzmy z niej...

Suga: Nie możemy zrobić nic na siłę. Mamy coś jeszcze do roboty?

RM: Nie, dziś już nic.

Manager: O dobrze, że was jeszcze tu zastałem.

Kooki: O co chodzi?

Manager: Jutro występujecie w Weekly Idol.

Jin: Czemu tak nagle?

Manager: Wcale nie nagle tylko dopiero teraz o tym wam mówię, więc wracajcie do dormu. Co się stało dla HyeMi?

HyeMi: Nic mi nie jest.

Suga: Jak się czujesz?

HyeMi: Dobrze. Co to za program?

V: Jest to program, w którym idole promują swoją muzykę i biorą udział w rozmaitych grach.

HyeMi: Czyli komediowy program rozrywkowy?

Jimin: Dokładnie. A teraz chodźmy coś zjeść.

HyeMi: Do Amy?

Jimin: Jak ty mnie dobrze znasz.

RM: Chyba wszyscy już wiedzą, że się zakochałeś.

Jimin: Wcale nie. Jedzenie tam jest dobre.

Jin: Z tym się z tobą zgodzę, więc chodźmy tam. - Zaczął wszystkich pchać w kierunku drzwi.

Po 30 minutach byliśmy na miejscu. Zajęliśmy najmniej widoczny stolik, po chwili podszedł do nas kelner i złożyliśmy zamówienie.

J-Hope: HyeMi, co będziesz jutro robiła?

HyeMi: Chyba będę siedzieć w dormie. Planuje pół dnia przespać.

J-Hope: A nie wolisz jechać z nami?

HyeMi: Nie wolałabym odpocząć.

Kooki: Chłopaki nadchodzą kłopoty.

HyeMi: O czym ty mówisz Kooki?

Jimin: No nie nawet tu przyszli, to nasza miejscówka.

HyeMi: Czy ktoś mi powie o co chodzi? - Wszyscy patrzyli się na wejście, więc i ja postanowiłam się odwrócić. Do restauracji weszła 7 chłopaków, niestety nie wiem kim są. Wspomniana prze zemnie 7 spojrzała w naszą stronę i niezbyt się ucieszyła na nasz widok. Zajęli miejsca po drugiej stronie pomieszczenia. - To powie mi ktoś kim oni są!?

RM: Straciłem chęci jedzenia tu.

V: Weźmy może na wynos, co?

Jin: Dobry pomysł. - Wstali całą 7 i udali się do kasy zostawiając mnie w niewiedzy, a przysiadła się do mnie Amy z moim zamówieniem i z jedzeniem dla niej.

Amy: Hejka.

HyeMi: Hej, dzięki.

Amy: A im co się stało?

HyeMi: Nie wiem skończyłaś już?

Amy: Tak, chodźmy potem do galerii, proszę.

HyeMi: Po co?

Amy: Buty muszę kupić, ale samej mi się nie chce iść.

HyeMi: Oki, chłopaki chyba o mnie zapomnieli, więc mogę iść. - Zjadłam szybko swoją porcję i postanowiłam iść do łazienki. - Amy idę do łazienki, zaraz wracam. - Musiałam przejść obok stolika, nieznanej mi 7 osób. Gdy przechodziłam obok ich stolika jeden z nich postanowił wstać i niestety jego napój wylądował na mnie.

(?): Przepraszam, nic ci nie jest?

HyeMi: Spokojnie jestem cała.

(?): Gorzej z twoimi ubraniami, to się nie odpierze.

HyeMi: Mówi się trudno. - Usłyszałam wrzask mojego kochanego kuzyna, który przypomniał sobie, że zostawił mnie w restauracji.

Suga: Odejdź od niej K...!

Utracona kuzynka/ Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz