Gdy skończyłam utwór zapadłam w sen...Szybko podbiegł do mnie Suga i wziął mnie na ręce. Po czym położył mnie na sofie.
J-Hope: Wow. Naprawdę jest niezła.
Jimin: A może stwórzmy z niej...
Suga: Nie możemy zrobić nic na siłę. Mamy coś jeszcze do roboty?
RM: Nie, dziś już nic.
Manager: O dobrze, że was jeszcze tu zastałem.
Kooki: O co chodzi?
Manager: Jutro występujecie w Weekly Idol.
Jin: Czemu tak nagle?
Manager: Wcale nie nagle tylko dopiero teraz o tym wam mówię, więc wracajcie do dormu. Co się stało dla HyeMi?
HyeMi: Nic mi nie jest.
Suga: Jak się czujesz?
HyeMi: Dobrze. Co to za program?
V: Jest to program, w którym idole promują swoją muzykę i biorą udział w rozmaitych grach.
HyeMi: Czyli komediowy program rozrywkowy?
Jimin: Dokładnie. A teraz chodźmy coś zjeść.
HyeMi: Do Amy?
Jimin: Jak ty mnie dobrze znasz.
RM: Chyba wszyscy już wiedzą, że się zakochałeś.
Jimin: Wcale nie. Jedzenie tam jest dobre.
Jin: Z tym się z tobą zgodzę, więc chodźmy tam. - Zaczął wszystkich pchać w kierunku drzwi.
Po 30 minutach byliśmy na miejscu. Zajęliśmy najmniej widoczny stolik, po chwili podszedł do nas kelner i złożyliśmy zamówienie.
J-Hope: HyeMi, co będziesz jutro robiła?
HyeMi: Chyba będę siedzieć w dormie. Planuje pół dnia przespać.
J-Hope: A nie wolisz jechać z nami?
HyeMi: Nie wolałabym odpocząć.
Kooki: Chłopaki nadchodzą kłopoty.
HyeMi: O czym ty mówisz Kooki?
Jimin: No nie nawet tu przyszli, to nasza miejscówka.
HyeMi: Czy ktoś mi powie o co chodzi? - Wszyscy patrzyli się na wejście, więc i ja postanowiłam się odwrócić. Do restauracji weszła 7 chłopaków, niestety nie wiem kim są. Wspomniana prze zemnie 7 spojrzała w naszą stronę i niezbyt się ucieszyła na nasz widok. Zajęli miejsca po drugiej stronie pomieszczenia. - To powie mi ktoś kim oni są!?
RM: Straciłem chęci jedzenia tu.
V: Weźmy może na wynos, co?
Jin: Dobry pomysł. - Wstali całą 7 i udali się do kasy zostawiając mnie w niewiedzy, a przysiadła się do mnie Amy z moim zamówieniem i z jedzeniem dla niej.
Amy: Hejka.
HyeMi: Hej, dzięki.
Amy: A im co się stało?
HyeMi: Nie wiem skończyłaś już?
Amy: Tak, chodźmy potem do galerii, proszę.
HyeMi: Po co?
Amy: Buty muszę kupić, ale samej mi się nie chce iść.
HyeMi: Oki, chłopaki chyba o mnie zapomnieli, więc mogę iść. - Zjadłam szybko swoją porcję i postanowiłam iść do łazienki. - Amy idę do łazienki, zaraz wracam. - Musiałam przejść obok stolika, nieznanej mi 7 osób. Gdy przechodziłam obok ich stolika jeden z nich postanowił wstać i niestety jego napój wylądował na mnie.
(?): Przepraszam, nic ci nie jest?
HyeMi: Spokojnie jestem cała.
(?): Gorzej z twoimi ubraniami, to się nie odpierze.
HyeMi: Mówi się trudno. - Usłyszałam wrzask mojego kochanego kuzyna, który przypomniał sobie, że zostawił mnie w restauracji.
Suga: Odejdź od niej K...!
![](https://img.wattpad.com/cover/109134934-288-k862284.jpg)
CZYTASZ
Utracona kuzynka/ Min Yoongi
FanfictionPo stracie rodziców 18 letnia HyeMi trafia pod opiekę jej kuzyna...