Rozdział 125

1.2K 65 19
                                    

Jeszcze chwilę z nim potańczyłam do czasu gdy zostałam odbita przez...E' Dawn. A G-D zaczął tańczyć z Hyuna.

E' Dawn: Kobieto jak ty zajebiście wyglądasz. Połowa facetów w tym klubie się na ciebie gapi.

HyeMi: Mam jak na razie to gdzieś.

E' Dawn: Jest mi przykro widziałem ich.

HyeMi: Znowu jestem wolna. - Uśmiechnęłam się.

E' Dawn: Przyjechać jutro po ciebie?

HyeMi: Tak.

E' Dawn: Będę koło dwunastej. Uważaj na siebie nie chciałbym stracić przyjaciółki. - Znowu tańczyłam z G-D, a Hyuna wraz z E' Dawn gdzieś zniknęli.

G-D: Ciekawa z nich para.

HyeMi: Masz racje. Ufają sobie bezgranicznie. - Znowu zostałam przez kogoś przejęta.

BamBam: Teraz ja ją porywam.

G-D: To ja idę odpocząć. - Uśmiechną się, po czym znikną w tłumie.

HyeMi: Dobrze.

BamBam: Spotkałem niedawno Erica, był ostatnio u ciebie w szkole. Powiedział mi że jedna osoba ma niesamowity talent, ale tego nie zauważa. Wiesz może o kogo chodzi?

HyeMi: Nie mam pojęcia. - Nagle zostałam pociągnięta do tyłu spojrzałam na osobę, która złapała mnie za rękę. Kooki!? Czego on chce?

Kooki: Porozmawiamy. - Czy on pił!

HyeMi: Piłeś?

Kooki: Ależ skądże. - Wyszliśmy na taras. - Ja naprawdę chce cię przeprosić. To nie tak miało być. Nie wiedziałem jak mam ci to powiedzieć. - Złapał mnie za ręce. - Wiedz że naprawdę cie kochałem. Możemy zacząć od nowa jako przyjaciele. Nie chciałbym tracić takiej osoby.

HyeMi: Możemy spróbować, ale nie licz na to że od razu będzie między nami dobrze, muszę ci zaufać.

Zico: HyeMi? Czyli P.O miał racje, że cię widział.

Lisa: Oppa tu jesteś! - Podbiegła do Kookiego. - Wracajmy do środka. - Weszli do środka.

HyeMi: Zico? Kiedy wróciłeś?

Zico: Wczoraj.

HyeMi: Jak twoja trasa? Gdzie było najfajniej?

Zico: Polska to ciekawy kraj. Z miła chęcią bym znowu tam pojechał.

HyeMi: Chodźmy może zatańczyć?

Zico: Za chwile. Co jest między tobą, a Kookim?

HyeMi: Już nic. Jestem znowu wolna i jak na razie nie planuje żadnych związków mam dość.

Zico: Oj moja biedulka. - Zamknął mnie w swoich ramionach. - Chodźmy tańczyć. - Weszliśmy do środka i udaliśmy się na parkiet. Tańczyliśmy przez dwie piosenki.

HyeMi: Muszę trochę odpocząć przepraszam. - Odeszłam od niego i udałam się w stronę stolika, przy którym była część BTS, GOT7 oraz BigBangu.

V: Mi napijesz się ze mną?

HyeMi: Innym razem.

Jin: Tobie już wystarczy alkoholu V. - Zabrał mu kieliszek z ręki.

V: Hyung! - Wziął kieliszek Sugi i wypił jego zawartość.

Suga: V wystarczy ci już! - Zabrał kieliszek. - Powinniśmy już wracać. J-Hope już zasnął na kanapie, RM plecie głupoty, a dla V w głowie tylko jedno.

Utracona kuzynka/ Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz