Rozdział 115

1K 66 3
                                    

Otworzyłam oczy i zobaczyłam...V, który siedział na podłodze tak że jego głowa leżała na łóżku przede mną.

V: Jak tam?

HyeMi: Dobrze. Co tu robisz?

V: Kooki kazał mi ciebie obudzić, ale zbyt słodko wyglądałaś.

HyeMi: Jak jest godzina?

V: 6:50.

HyeMi: Tak mi się nie chce.

V: Wstawaj. Na dole czekają na ciebie naleśniki.

HyeMi: Na prawdę?

V: Jak się ubierzesz i zejdziesz na dół to się przekonasz.

HyeMi: Przekonałeś mnie bym wstała z łóżka. - Wstałam i podeszłam do szafy z której wzięłam bieliznę, czarne spodnie i tego samego koloru bluzkę. Po czym udałam się do łazienki, a V wyszedł z mojego pokoju. Ubrana i gotowa do wyjścia z dormu zeszłam na dół wraz z torbą do szkoły. Torbę zostawiłam na dole schodach i udałam się do jadalni.

Kooki: Witaj kochanie.

HyeMi: Dzień dobry. Podeszłam do niego i się przytuliłam.

Jin: Siadaj do stołu HyeMi.

HyeMi: Już siadam. - Usiadłam przy stole a przede mną pojawił się talerz z naleśnikami oraz herbata. Naprzeciwko usiadł Suga który również dostał to samo. Zostaliśmy w dwójkę.

Suga: Jesteś spakowana do szkoły?

HyeMi: Tak. - Usłyszeliśmy huk i rozmowę:

J-Hope: To był zamach na mnie! Czyja to torba?

Jimin: HyeMi byłeś tak zapatrzony w telefon, że jej nie zauważyłeś.

HyeMi: Ups.

Suga: Należało mu się kiedyś wejdzie pod samochód.

Jin: Uznaj to jako ostrzeżenie Hobi.

J-Hope: No dobra będę bardziej uważać.

Suga: Masz. - Podał mi moje leki które od niego wzięłam w momencie gdy ją połknęłam  reszta zespołu weszła do jadalni.

RM: Jeszcze nie zjedliście?

Suga: Zastanawialiśmy się co się stało, ale...

Jimin: Byliście zbyt leniwi by to sprawdzić.

Suga: Dokładnie.

HyeMi: Dziękuje za pyszne naleśniki.

Suga: Ja również dziękuję.

Jin: No to w drogę. - Ruszyliśmy do wyjścia wzięłam po drodze swoją torbę i wyszliśmy z dormu po czym wsiedliśmy do ich samochodu. 10 minut później byliśmy pod szkołą.

Kooki: Powodzenia kochanie. - Pocałował mnie w czoło, po chwili wyszłam z samochodu i udałam się w stronę wejścia. Gdy miałam już wchodzić usłyszałam jak ktoś mnie woła:

(?): HyeMi, zaczekaj na mnie! - Po chwili przede mną pojawił się...

Utracona kuzynka/ Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz