Rozdział 23

2.8K 141 12
                                    

Osobą która mnie złapała był...Mark.

G-D: HyeMi, co ci!?

Mark: Nie martw się nic jej nie jest. Jedzcie do siebie my ją odwieziemy.

G-D: Ale...

T.O.P: Zadzwonisz do niej jutro chodź. - Udali się w kierunku wyjścia jestem ciekawa jak do mnie zadzwoni, skoro ja nie mam jego numeru, a swojego mu nie podawałam.

JB: Co robimy?

Mark: Zawiozę was najpierw do dormu, a potem ją. Chodźmy już do samochodu.

BamBam: Ale ja jadę z tobą, ktoś powinien z nią siedzieć na tyle.

Mark: No dobra! HyeMi zabijesz mnie, ale muszę cię do niego zawieść. - Drugie zdanie powiedział tak cicho bym tylko ja je usłyszała i to był jego błąd, niech tylko wrócę do "żywych", a mnie popamięta. 

JR: Co tam szepczesz Mark?

Mark: Nic, nic. - Udaliśmy się w kierunku bodajże parkingu podziemnego. Mark położył mnie na końcu vana, a po chwili usiadł obok BamBam i położył moją głowę na swoich kolanach powiem wam, że jest całkiem wygodny. Po kilku minutach jazdy byliśmy pod dormem chłopaków. Prawie wszyscy wyszli z vana tylko został Mark, jako kierowca i BamBam, jako moja poduszka. Po 20 minutach byliśmy pod szpitalem, a ja wracałam do "świata żywych".

BamBam: Co my tu robimy?

HyeMi: Mark! Nie żyjesz już!

Mark: BamBam trzymaj ją! -  Gdy chciałam już wyjść BamBam złapał mnie w tali i przysuną do siebie, a od niego na ręce wziął mnie Mark i zaczął iść w kierunku wejścia do szpitala, nim się obejrzałam byliśmy przy rejestracji, czy jakoś tak to się nazywa.

Mark: Czy jest może lekarz Lee Min-ho? ( zdjęcie Lee Min-ho w mediach)

P: Tak jest m...

Lee Min-ho: Ooo Mark ty do mnie!? Coś się stało i kogo ty masz na rękach?

Mark: Nie poznajesz?

HyeMi: Zawieź mnie do dormu natychmiast, to może daruję ci życie!

Min-ho: HyeMi!? Nie mówcie ż...

Mark/ HyeMi: Niestety tak./ Wcale nie! - Powiedzieliśmy w tym samym czasie, biedny BamBam nie wie o co chodzi.

Min-ho: Chodźcie do mojego gabinetu.

HyeMi: Nigdzie nie idę, nie ma takiej opcji.

Min-ho: Nadal jesteś tak uparta. Cieszę się, że się nie zmieniłaś i jest mi przykro z... 

HyeMi: Daj spokój nie mów o tym. Tsa ja też się cieszę, że cię widzę. - Weszliśmy wszyscy do jego gabinetu. Poprawka to oni weszli, a ja zostałam wniesiona przez Marka. 

Min-ho: Posadź ją w tym fotelu i oboje wyjdźcie.

Mark: Muszę?

Min-ho: Tak. - Mark posadził mnie na dosyć wygodnym fotelu i wyszedł wraz z BamBam na korytarz. - Od kiedy ci się choroba nawróciła?

HyeMi: Mu...

Min-ho: Tak chce ci pomóc wiesz, że możesz mi zaufać. Zresztą widzę, że cię boli utrata rodziców.

HyeMi: A tobie, by nie było ciężko ? Dobra choroba się nawróciła, wczoraj to było pierwszy raz, dziś drugi raz "zasnęłam"

Min-ho: Nie jest tak źle, raz w jednym dniu. Przypiszę ci z powrotem te same leki masz je brać jedna tabletka dziennie. Chcesz pogadać może z...  

HyeMi: Nie chcę gadać z żadnym psychologiem, dam sobie radę, mam kuzyna, przyjaciół, będzie zemną okej słowo.

Min-ho: Ale gdyby coś się działo to wiesz gdzie mnie szukać, możesz mi powiedzieć wszystko.

HyeMi: Zapamiętam mogę już iść?

Min-ho: Poproś, by Mark wszedł na chwilę.

HyeMi: Oki.

W czasie gdy ja byłam u lekarza Mark powiedział dla BamBam'a, co mi jest i czemu tu jesteśmy, skąd to wiem, a z stąd że jak tylko Mark wlazł do gabinetu Min-ho to BamBam mi o tym powiedział. Po kilku minutach z gabinet wyszedł Mark, a w ręku trzymał receptę.  

Mark: Teraz mogę cię odwieźć do dormu. - Uśmiechnął się w moją stronę.

HyeMi: Ale śmieszne. - Poszliśmy do vana ja z BamBam usiedliśmy z tyłu no, a Mark prowadził. Po 30 minutach jazdy byliśmy pod dormem BTS. - Dzięki do zobaczenia. - Wyszłam z vana, a ta dwójka idiotów również wyszła i szła za mną. - Jedźcie do siebie.

Mark: Muszę pogadać z twoim kuzynem.

HyeMi: To jest konieczne?

Mark: Przecież sama dobrze wiesz, że potem takie coś może się zdarzać kilkanaście razy w ciągu dnia.

HyeMi: Eh... No to chodźcie, a ty BamBam jak powiesz komukolwiek o tym co wiesz, obrażę się na ciebie.

BamBam: Będę milczeć jak grób. - Weszliśmy do dormu.

HyeMi: Wróciłam!

Suga: Wiesz jak się o ciebie martwiłem! Miałaś być wcześniej. - Zamknął mnie w szczelnym uścisku.

HyeMi: Przepraszam, Mark chce z tobą pogadać.

Suga: To chodźmy...

Utracona kuzynka/ Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz