Osobą która mnie złapała był...Mark.
G-D: HyeMi, co ci!?
Mark: Nie martw się nic jej nie jest. Jedzcie do siebie my ją odwieziemy.
G-D: Ale...
T.O.P: Zadzwonisz do niej jutro chodź. - Udali się w kierunku wyjścia jestem ciekawa jak do mnie zadzwoni, skoro ja nie mam jego numeru, a swojego mu nie podawałam.
JB: Co robimy?
Mark: Zawiozę was najpierw do dormu, a potem ją. Chodźmy już do samochodu.
BamBam: Ale ja jadę z tobą, ktoś powinien z nią siedzieć na tyle.
Mark: No dobra! HyeMi zabijesz mnie, ale muszę cię do niego zawieść. - Drugie zdanie powiedział tak cicho bym tylko ja je usłyszała i to był jego błąd, niech tylko wrócę do "żywych", a mnie popamięta.
JR: Co tam szepczesz Mark?
Mark: Nic, nic. - Udaliśmy się w kierunku bodajże parkingu podziemnego. Mark położył mnie na końcu vana, a po chwili usiadł obok BamBam i położył moją głowę na swoich kolanach powiem wam, że jest całkiem wygodny. Po kilku minutach jazdy byliśmy pod dormem chłopaków. Prawie wszyscy wyszli z vana tylko został Mark, jako kierowca i BamBam, jako moja poduszka. Po 20 minutach byliśmy pod szpitalem, a ja wracałam do "świata żywych".
BamBam: Co my tu robimy?
HyeMi: Mark! Nie żyjesz już!
Mark: BamBam trzymaj ją! - Gdy chciałam już wyjść BamBam złapał mnie w tali i przysuną do siebie, a od niego na ręce wziął mnie Mark i zaczął iść w kierunku wejścia do szpitala, nim się obejrzałam byliśmy przy rejestracji, czy jakoś tak to się nazywa.
Mark: Czy jest może lekarz Lee Min-ho? ( zdjęcie Lee Min-ho w mediach)
P: Tak jest m...
Lee Min-ho: Ooo Mark ty do mnie!? Coś się stało i kogo ty masz na rękach?
Mark: Nie poznajesz?
HyeMi: Zawieź mnie do dormu natychmiast, to może daruję ci życie!
Min-ho: HyeMi!? Nie mówcie ż...
Mark/ HyeMi: Niestety tak./ Wcale nie! - Powiedzieliśmy w tym samym czasie, biedny BamBam nie wie o co chodzi.
Min-ho: Chodźcie do mojego gabinetu.
HyeMi: Nigdzie nie idę, nie ma takiej opcji.
Min-ho: Nadal jesteś tak uparta. Cieszę się, że się nie zmieniłaś i jest mi przykro z...
HyeMi: Daj spokój nie mów o tym. Tsa ja też się cieszę, że cię widzę. - Weszliśmy wszyscy do jego gabinetu. Poprawka to oni weszli, a ja zostałam wniesiona przez Marka.
Min-ho: Posadź ją w tym fotelu i oboje wyjdźcie.
Mark: Muszę?
Min-ho: Tak. - Mark posadził mnie na dosyć wygodnym fotelu i wyszedł wraz z BamBam na korytarz. - Od kiedy ci się choroba nawróciła?
HyeMi: Mu...
Min-ho: Tak chce ci pomóc wiesz, że możesz mi zaufać. Zresztą widzę, że cię boli utrata rodziców.
HyeMi: A tobie, by nie było ciężko ? Dobra choroba się nawróciła, wczoraj to było pierwszy raz, dziś drugi raz "zasnęłam"
Min-ho: Nie jest tak źle, raz w jednym dniu. Przypiszę ci z powrotem te same leki masz je brać jedna tabletka dziennie. Chcesz pogadać może z...
HyeMi: Nie chcę gadać z żadnym psychologiem, dam sobie radę, mam kuzyna, przyjaciół, będzie zemną okej słowo.
Min-ho: Ale gdyby coś się działo to wiesz gdzie mnie szukać, możesz mi powiedzieć wszystko.
HyeMi: Zapamiętam mogę już iść?
Min-ho: Poproś, by Mark wszedł na chwilę.
HyeMi: Oki.
W czasie gdy ja byłam u lekarza Mark powiedział dla BamBam'a, co mi jest i czemu tu jesteśmy, skąd to wiem, a z stąd że jak tylko Mark wlazł do gabinetu Min-ho to BamBam mi o tym powiedział. Po kilku minutach z gabinet wyszedł Mark, a w ręku trzymał receptę.
Mark: Teraz mogę cię odwieźć do dormu. - Uśmiechnął się w moją stronę.
HyeMi: Ale śmieszne. - Poszliśmy do vana ja z BamBam usiedliśmy z tyłu no, a Mark prowadził. Po 30 minutach jazdy byliśmy pod dormem BTS. - Dzięki do zobaczenia. - Wyszłam z vana, a ta dwójka idiotów również wyszła i szła za mną. - Jedźcie do siebie.
Mark: Muszę pogadać z twoim kuzynem.
HyeMi: To jest konieczne?
Mark: Przecież sama dobrze wiesz, że potem takie coś może się zdarzać kilkanaście razy w ciągu dnia.
HyeMi: Eh... No to chodźcie, a ty BamBam jak powiesz komukolwiek o tym co wiesz, obrażę się na ciebie.
BamBam: Będę milczeć jak grób. - Weszliśmy do dormu.
HyeMi: Wróciłam!
Suga: Wiesz jak się o ciebie martwiłem! Miałaś być wcześniej. - Zamknął mnie w szczelnym uścisku.
HyeMi: Przepraszam, Mark chce z tobą pogadać.
Suga: To chodźmy...
![](https://img.wattpad.com/cover/109134934-288-k862284.jpg)
CZYTASZ
Utracona kuzynka/ Min Yoongi
FanfictionPo stracie rodziców 18 letnia HyeMi trafia pod opiekę jej kuzyna...