Jak weszliśmy do środka zauważyłam zespół... BigBang.
G-D: HyeMi!
HyeMi: Nie wrzeszcz tak. - Usiedliśmy przy stole obok ich stołu.
T.O.P: Stałaś się nieźle popularna.
Daesung: Nie załamuj jej bardziej niż jest. - Uderzył T.O.P'a w tył głowy.
Jin: Jedzenie będzie za 35 minut.
Amy: HyeMi?
HyeMi: No mów co chcesz.
Amy: Nocujesz dziś u mnie?
HyeMi: Oki ostatnio nam się nie udało. Mogę prawda?
Suga: Jasne, że możesz.
Amy: Kończę o 18.
HyeMi: Więc przyjdę tu 18 oki?
Amy: Będę czekać.
Kelner: Smacznego. - Podał nam nasze zamówienie i uśmiechną się w moją stronę.
G-D: Zaraz mu zetrę ten uśmiech z twarzy.
HyeMi: G-D o co ci chodzi?
G-D: Nie widziałaś jak się do ciebie uśmiechnął!?
HyeMi: No i co związku z tym? Zresztą ja mam chłopaka dobrze o tym wiecie.
G-D: No ale...
HyeMi: Wasze fanki.
V: Co nasze fanki? - Wskazałam na drzwi i wszyscy się popatrzyli w tą stronę.
RM: Nawet tu nie dadzą nam spokoju? - Dokończyłam szybko swoją porcje.
Kooki: Jeszcze się nie przyzwyczaiłeś?. Zarz tu wbiegną.
T.O.P: HyeMi jedziesz z nami podwieziemy cię do dormu.
Daesung: Spokojnie wyjdziemy tylnym wyjściem.
J-Hope: Oni mają racje jedź z nimi skoro już zjadłaś.
Jin: Łap. - Rzucił w moją stronę klucze od dormu.
HyeMi: Dzięki. - Wzięłam swoje rzeczy i wyszłam wraz z BigBang tylnym wyjściem. - Mam nadzieję, że nikt nie zrobił zdjęcia.
Taeyang: Nawet jeśli to co? Jesteś naszą przyjaciółką.
Seungri: Jedyną w swoim rodzaju.
G-D: Drugiej takiej nie znamy. Traktujesz nas jak zwykłych ludzi, a nie idoli. - Wsiedliśmy do ich pojazdu i Daesung ruszył w stronę dormu BTS.
HyeMi: Teraz mi jest głupio, że was...
G-D: Nie waż mi się tego kończyć.
HyeMi: Dziękuje. - Pożegnałam się z każdym i wyszłam z ich samochodu, po czym weszłam do dormu. Mam jeszcze 2 godziny. 30 minut będę szła do Amy pracy, więc tak naprawdę mam 1 godzinę i 30 minut. Spakowałam do plecaka ubrania na jutro jak i piżamę, po czym usiadłam na kanapie i włączyłam telewizor. Akurat szła piosenka BigBang Loser, świetna piosenka. Po 30 minutach przyjechali chłopacy.
Jimin: Mam już dosyć.
Kooki: To idź się prześpij.
Jimin: Chyba masz rację.
Suga: Bezpiecznie dotarłaś do dormu?
HyeMi: Skoro widzisz mnie całą i zdrową to znaczy, że tak. - Poszłam na górę po telefon, po czym włączyłam internet i znowu przyszło tysiące powiadomień. Wszystkie te komentarze nie są fajne czuje się dokładnie tak jak w pierwszy dzień w szkole gdzie każdy mi dokuczał, bo wyglądam inaczej niż oni. Spojrzałam na zegarek i stwierdzam, że muszę już wyjść jeśli chce być tam na 18. Wzięłam szybko wcześniej przygotowany plecak. Wrzuciłam jeszcze do niego ładowarkę i zeszła na dół nałożyłam buty. Postanowiłam kogokolwiek poinformować, że wychodzę, więc weszłam do kuchni, w której był tylko Jin. - Jin?
Jin: Hym?
HyeMi: Wychodzę już do Amy.
Jin: Miłej zabawy. - Uśmiechną się w moją stronę.
HyeMi: Dzięki. - Również się do niego uśmiechnęłam. Udałam się do drzwi wyjściowych już miałam chwytać za klamkę, ale ktoś mi to uniemożliwił i odwrócił do siebie, był to...
![](https://img.wattpad.com/cover/109134934-288-k862284.jpg)
CZYTASZ
Utracona kuzynka/ Min Yoongi
FanfictionPo stracie rodziców 18 letnia HyeMi trafia pod opiekę jej kuzyna...