Rozdział 75

1.3K 90 24
                                    

CL: Przeczucie. No i patrzysz się cały czas na... Jacksona

Jackson: O czym tak rozmawiacie? - Podbiegł do nas Jackson i oparł się o Marka. A ten stał się cały czerwony?

CL: O HyeMi.

Jackson: Spokojnie jak miałeś jakiś powód to na pewno ci wybaczy. I znowu będziecie przyjaciółmi. - Uśmiechną się do niego słodko.

 - Uśmiechną się do niego słodko

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mark: Masz rację. - Również się uśmiechną.

A w oczach Jacksona można było dostrzec, że się bardzo z tego powodu cieszy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A w oczach Jacksona można było dostrzec, że się bardzo z tego powodu cieszy. Nie możliwe czy on też go kocha?

CL: Jackson, a nie chciał byś, by był z powrotem z HyeMi?

Jackson: Nie!

CL: ...

Jackson: To znaczy tak. - Wiedziałam, podoba mu się Mark. - CL Możesz nas zostawić samych?

CL: Jasne. - Odeszłam od nich zostawiając ich samych.

* Kooki POV *

Wziąłem HyeMi na ręce, bo powiedziała że nie da rady iść. Gdy byliśmy w połowie drogi HyeMi się rozpłakała.

Kooki: HyeMi proszę nie płacz.

HyeMi: Czemu mi to zrobił?

Kooki: Nie wiem, ale musisz z nim o tym na spokojnie porozmawiać. - Weszliśmy do jej domku, a następnie do pokoju, gdzie zastaliśmy tylko Jina.

HyeMi: Gdzie jest Yoongi?

Jin: Pojechał kupić leki, bo okazało się że nie wziąłem. - Położyłem ją na łóżku.

Kooki: Wygodnie ci?

HyeMi: Tak. Nie mów nic na razie dla Sugi oki? Sama chcę mu to powiedzieć. - Zwróciła się do mnie.

Kooki: Dobrze, ale pod warunkiem, że położysz się spać.

HyeMi: Dobrze. - Odwróciła się w drugą stronę, a ja przykryłem ją szczelniej kołdrą. po chwili zobaczyliśmy że zasnęła.

Jin: Dobra mów mi o co chodzi.

Kooki: Mark całował się z Momo, ale przez przypadek, a skończyło się na tym, że chciał z nią zerwać.

Jin: Że co!? 

Kooki: Pytał ją czy mu wybaczy, bo nie chce stracić tak wspaniałej przyjaciółki. - Wywróciłem oczami.

BamBam: A ona coś mu odpowiedziała?

Kooki: Nic, poprosiła byśmy tu wrócili.

Jin: Źle się zachował.

BamBam: Musi być coś innego na rzeczy, nie zrobiłby tego dla HyeMi.

Kooki: Prawdy i tak się nie dowiemy. - Usiadłem na łóżku, tak by nie zbudzić HyeMi.

Jin: Jeżeli Yoongi mu nie obije mordy to ja to zrobię.

Kooki: Nie przesadzaj Hyung.

Suga: Komu...

Utracona kuzynka/ Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz