G-D: Jedziemy tam coś zjeść, no i kupić...
Seungri: Jakieś buty i ciuchy.
HyeMi: A muszę iść z wami?
T.O.P: Miałaś spędzić z nami dzień.
HyeMi: No, dobra. - Po 20 minutach byliśmy w galerii, no powiem wam mała to ona nie jest, mam nadzieje, że nie chcą jej całej przejść.
HyeMi: Mam nadzieje, że nie chcecie przejść całej tej galerii.
Senguri: Spokojnie to tylko 3 piętra z czego ostatnie na samej górze to restauracje itp. Więc pozostało nam tylko 2 piętra.
HyeMi: I ty mi mówisz że tylko!? Spędzimy tu dobre 2 godziny jak nie więcej!
Daesung: Spokojnie.
HyeMi: Dobra, ale najpierw załóżcie maski albo czapki.
T.O.P: Po co?
HyeMi: Przypomnę ci, iż jesteśmy w miejscu publicznym i że jesteście wielkimi idolami Korei, który są teraz w galerii, a towarzyszy im jakaś zwykła i nieznana dziewczyna.
G-D: Nas to nie obchodzi.
Senguri: Jesteś naszą przyjaciółką.
Taeyang: I dla nas nie musisz być sławna.
T.O.P: Dla nas zawsze będziesz niezwykła.
Taeyang: Więc głowa do góry i idziemy upolować coś ciekawego.
Tak jak powiedział Taeyang ruszyliśmy na polowanie. Po godzinie już miałam dosyć, a zostało nam jeszcze jedno piętro. Gdy weszliśmy na kolejne piętro nagle usłyszeliśmy krzyki „Patrzcie tam jest BigBang!"
HyeMi: To ja się odłączam spotkajmy się w maku jak się od nich uwolnicie! - Krzyknęłam i pobiegłam w kierunku innych schodów na górę. Po drodze zahaczyłam o sklep z biżuterią gdzie kupiłam czoker, a następnie usiadłam przy wolnym stoliku w maku, po kilku minutach przysiadali się do mnie chłopacy z BigBang.
G-D: Nic jeszcze nie zamówiłaś?
HyeMi: Nie.
G-D: Dobra to ja idę, co chcesz HyeMi?
HyeMi: Nic.
G-D: I tak ci coś wezmę.
HyeMi: Skoro musisz, to shaker.
G-D: Oki. - Poszedł złożyć zamówienie, a moją uwagę przykuło to, że ktoś krzyczał moje imię tym kimś był BamBam.
BamBam: HyeMi! - Podbiegł do naszego stolika wraz z Markiem, a reszta Got 7 usiadła przy stoliku za nam.
HyeMi: Co tam?
BamBam: Przepraszam.
T.O.P: Nic się nie stało, miło was poznać.
Mark: Nam również jest was miło poznać.
G-D: Może ktoś mi pomoże!?
Taeyang: Idę!
Mark: Wszystko okej?
HyeMi: Tak, nie martw się.
Mark: Nie chce...
HyeMi: Trochę.
G-D przyszedł wraz z Taeyangiem z naszym jedzeniem jak i JB i Jr z jedzeniem dla Got7, więc BamBam i Mark usiedli do swojego stolika, niestety G-D przyniósł mi nie tylko shakera, ale hamburgera, a sobie sałatkę, a że ja nie miałam na niego ochoty to dałam hamburgera dla G-D.
G-D: Ej masz go zjeść.
HyeMi: Nie ma takiej opcji.
Mark: Z nią nie wygrasz więc nie radzę ci dyskutować.
G-D: Ki...
Mark: Jestem jej przyjacielem.
G-D: Miło mi cię poznać, wy czasem nie jesteście...
Taeyang: To zespól Got7.
G-D: O to mi właśnie chodziło.
HyeMi: Ja już będę szła do domu.
Daesung: Odwieziemy cię.
HyeMi: Ale...
G-D: Nie ma ale, chodź. - Wszyscy wstaliśmy i zaczęliśmy iść, ale daleko nie zaszliśmy, bo zapadła ciemność osobą, która mnie złapała, był...
CZYTASZ
Utracona kuzynka/ Min Yoongi
FanfictionPo stracie rodziców 18 letnia HyeMi trafia pod opiekę jej kuzyna...