Rozdział 19

2.8K 149 12
                                    

HyeMi: Suga jest moim kuzynem. - Siedzieliśmy i gadaliśmy tak kilka godzin, po czym zeszliśmy na dół, a tam to co zobaczyliśmy, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania...Kooki spał pod stołem, V i BamBam grali w pocky, RM z Jacksonem pili wódkę jak by to była woda, JB z Jr tańczyli do jakiejś piosenki, w której się powtarzało słowo "Bounce". W jadalni, Jin i Suga siedzieli w kuchni i patrzyli się na to co się dzieje z niedowierzaniem, zresztą tak jak i ja z Markiem. Tylko gdzie jest Jimin, J-Hope,  Youngjae i Yugyeom? - Yoongi? 

Suga: Hmm?

HyeMi: Gdzie jest Jimin, J-Hope,...

Mark: Youngjae i Yugyeom?

Jin: Poszli do sklepu, ale jak tak teraz pomyślę, to było głupotą wysyłanie 4 osób po 1 olej.

HyeMi: Ile ich już niema?

Jin: Z jakieś 40 minut.

Mark: Suga możemy pogadać?

Suga: Jasne słucham cię.

Mark: Wolałbym na osobności.

Suga: To chodźmy do mnie do pokoju. - No i poszli se na górę.

HyeMi: To ja idę zobaczyć, co z tamtą czwórką.

Jin: Iść z tobą?

HyeMi: Nie ma takiej potrzeby, ktoś musi przypilnować reszty. - Wskazałam na salon i jadalnie.

Jin: W sumie masz racje.

HyeMi: A tak w ogóle do czego oni tańczą?

Jin: Do ich piosenki "Bounce".

HyeMi: To jest piosenka całego zespołu?

Jin: Nie tylko tej dwójki ich duet nazywa się "JJ Project".

HyeMi: Okej to ja idę.

Jin: Uważaj na siebie.

HyeMi: Dobrze eomma! - Wyszłam z dormu i udałam się w kierunku najbliższego sklepu miejmy nadzieje, że tam są.

**** POV Suga ****

Siedzieliśmy z Jinem w kuchni i patrzyliśmy, na to co wyprawia reszta osób do póki nie zeszła na dół HyeMi z Markiem. HyeMi zaczęła się pytać gdzie jest reszta osób. Jin powiedział jej, że poszli po olej. Mam pytanie kto normalny pozwala iść 4 osób, po jedną butelkę oliwy!? I to w dodatku Jimin'a, J-Hope, Youngjae i Yugyeom, toż to wiadome, że źle się to skończy. Ale nie bo po co mnie słuchać, z moich zamyśleń wyrwał mnie Mark. 

Mark: Suga możemy pogadać?

Suga: Jasne słucham cię.

Mark: Wolałbym na osobności.

Suga: To chodźmy do mnie do pokoju. - Poszliśmy do mnie do pokoju. - Więc, o czym chcesz pogadać?

Mark: O HyeMi.

Suga: Coś nie tak z nią?

Mark: Nie mów mi, że tego nie widzisz? HyeMi tęskni bardzo za swoimi rodzicami przez co jej choroba się nawróciła.

Suga: To zauważyłem, ale jaka choroba?

Mark: Narkolepsja wiesz co to?

Suga: Tak wiem, czemu mi nic nie powiedziała?

Mark: O tym wie nie wiele osób i od teraz wie o tym tylko ja i ty.

Suga: A Amy?

Mark: Wiesz, że HyeMi nie lubi martwić bliskich, ja się dowiedziałem przez przypadek no i przez ten przypadek staliśmy się przyjaciółmi.

Suga: Hm...Co mogę...

Mark: Przypilnować, by brała leki. Od niedawna jej lekarz z Ameryki przeniósł się tu do Korei, więc nie będzie problemu w dostaniu leków.

Suga: Masz może...

Mark: Wyśle ci SMS. Mam gdzieś w dormie jego numer.

Suga: Dzięki, że mi powiedziałeś.

Mark: Nie mów nikomu, albo powiedz chłopakom, ale niech udają, że o niczym nie wiedzą.

Suga: Oki. - Wróciliśmy na dół do Jin'a.

Mark: Gdzie jest HyeMi?

Jin: Poszła poszukać chłopaków.

Suga: Dawno?

Jin: Jakieś 20 minut temu wyszła. - Nagle do dormu weszła zagubiona czwórka, wraz z HyeMi.

Jimin: Jesteśmy!

**** POV HyeMi ****

Wyszłam, po tą nieszczęsną czwórkę, ale okazało się, że daleko nie musiałam iść. W połowie drogi zauważyłam ich na placu zabaw, gdy się bawili jak małe dzieci.

HyeMi: Ja o was się martwię, a wy siedzicie na placu zabaw!?

J-Hope: Spokojnie Mi, przecież nic się n-stało.

HyeMi: I w dodatku jesteście pijani !

Jimin: Wcale nie. Jetem trzeźwy newidzisz ( Błędy są specjalnie)

HyeMi: Nie, nie widzę.

Yugyeom: Jeżeli cie to uszczęśliwi, to nic nie nabroili.

HyeMi: Eh... Całe szczęście chociaż jeden z was jest trzeźwy.

Youngjae: Hye alesz ty jes slicza, mogę ce pocłować?

HyeMi: Zgłupiałeś do reszt, idziemy do dormu!

Jimin: Już idemy nie wrzessss. - Po kilku minutach doszliśmy do dormu, pierwszy wszedł Jimin i wydarł się na cały dorm i tak pewnie reszta dzielnicy go słyszała.

Jimin: Jesteśmy!

HyeMi: Nie musisz wrzeszczeć. Zabierzcie mi ich, bo inaczej nie ręczę za siebie.

Yugyeom: Trzymaj olej.

Jin: Dzięki.

Mark: Zbierać się jedziemy! - Nikt się nie raczył ruszyć do wyjścia. Youngjae, który stał obok mnie udał się do salonu i ułożył się na środku pokoju, po czym zasnął reszta, która była w salonie poszła w jego ślady.

Suga: Zostańcie już tu. Yugyeom na końcu korytarza na piętrze jest pokój gościnny, w szafie powinny być jakieś ciuchy, możesz je wziąć. Za to ty Mark weź ubrania z szafy V i możesz spać w pokoju wraz z...

Utracona kuzynka/ Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz