Rano zostaliśmy obudzeni przez... J-Hope.
J-Hope: Wstawajcie szkoda dnia! - Otworzył drzwi od mojego pokoju. - Ooo jak słodko. - Usłyszałam dźwięk aparatu.
Kooki: Usuń to zdjęcie.
J-Hope: Jest zbyt cute, by je usunąć.
Kooki: Nie pierdol tylko je usuń. - Wstał z łóżka i pobiegł za uciekającym chłopakiem. Postanowiłam wstać i się ubrać. Wyjęłam z szafy czarne leginsy i szarą bluzkę gdy się ubrałam zeszłam na dół.
Jin: Hejka.
HyeMi: Hej. - Przytuliłam się do niego.
Jin: Trzeba ci zmienić. - Wskazał na ranę.
HyeMi: Masz racje.
Jin: Chodź ci pomogę. - Złapał mnie za rękę i poszliśmy do łazienki, gdzie Jin zmienił mi plaster i poszliśmy do jadalni, reszta zespołu już tam była.
HyeMi: Smacznego.
BTS: Smacznego.
V: Śliczne zdjęcie wam zrobił J-Hope.
HyeMi: A mogłabym je zobaczyć?
J-Hope: Jasne. - Podał mi swój telefon. Zdjęcie jest naprawdę cute. Po chwili telefon został mi zabrany z rąk przez Kookiego. Oddał mi telefon, ale na nim nie było już zdjęcia.
HyeMi: Czemu usunąłeś zdjęcie?
Kooki: Wykorzystałby je przeciwko mnie.
J-Hope: Wcale nie, ale jak myślisz że nie mam kopi zapasowej to się mylisz. - Oddałam mu telefon.
Jimin: Kto co dziś robi?
Kooki: Ja idę do wytwórni.
J-Hope: Ja również.
Jimin: Jadę do Amy.
Jin: Ja jadę do brata pomóc mu w restauracji.
RM: Ja będę w pokoju, proszę mi nie przeszkadzać.
V: Ja może wyjdę na miasto.
Jin: Tylko uważaj by cię nie rozpoznali
Suga: Ja zostaje tu.
HyeMi: Ja również.
Jin: Ja wrócę dopiero o 20.
Jimin: Ja może trochę później będę.
V: Ja na pewno wrócę wcześniej.
Kooki & J-Hope: Postaramy być o 20.
HyeMi: Jin przywieziesz coś z restauracji?
Jin: Dla ciebie zawsze.
BTS: A my to co?
Jin: Wam też przywiozę. - Po zjedzonym śniadaniu niektórzy ulotnili się z dormu. Został tylko RM w swoim pokoju i ja wraz z Sugą w salonie.
HyeMi: Yoongi...
Suga: Hm...
HyeMi: Miałeś zrobić mi śniadanie, obiecałeś.
Suga: Wiem zamiast śniadania zrobię ci obiad.
HyeMi: No dobra. Co robimy?
Suga: Może pooglądamy filmy?
CZYTASZ
Utracona kuzynka/ Min Yoongi
FanficPo stracie rodziców 18 letnia HyeMi trafia pod opiekę jej kuzyna...