Kihyun: HyeMi idź to przymierz. - Podbiegł do nas z ubraniami dla mnie, które od niego wzięłam i udałam się w stronę przymierzalni.
Suga: Jesteś z nimi ? Nic ci nie jest?
HyeMi: Spokojnie nic mi nie jest. Wrócę sama.
Suga: Powiedz gdzie jesteś, to po ciebie przyjadę.
HyeMi: Nie ma takiej potrzeby.
Suga: Masz mi powiedzieć gdzie jesteś!
HyeMi: Jakoś w restauracji zostawiłeś mnie samą.
Suga: Wiem i to był błąd.
HyeMi: Zapomnij. - Rozłączyłam się, przy czym wyciszyłam telefon i nałożyłam ubrania wybrane przez Kihyun'a. Powiem, że są całkiem spoko.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jak je nałożyłam wyszłam do chłopaków.
I.M: Wow wyglądasz nieziemsko.
Shownu: Dobra to bierzemy.
HyeMi: Idę się przebrać. - Przebrałam się szybko w swoje ubrania i wyszłam do nich. Gdy tylko stanęłam przed nimi Kihyun zabrał ode mnie ubrania i poszedł do kasy, a my poszliśmy za nim.
Kihyun: Proszę i jeszcze raz przepraszam.
HyeMi: Nie musiałeś, ale dziękuję. Będę już wracać tylko się przebiorę.
Wonho: Zaczekamy na ciebie i odwieziemy.
HyeMi: Miło by było, ale lepiej nie. Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy.
Hyungwon: HyeMi, ma rację.
Jooheon: My również mamy nadzieję, że się spotkamy. - Pożegnałam się z Monsta x i poszłam do łazienki. Gdzie ubrałam nowe ubrania, po czym wyszłam i zadzwoniłam do Amy.
Amy: Młoda, gdzie ty jesteś?
HyeMi: W galerii, do której miałyśmy iść, a ty?
Amy: Również w niej jestem. Na którym piętrze jesteś?
HyeMi: Na 2.
Amy: To wjedź na 3. Jestem w Pumie.
HyeMi: Oki. Zaraz będę. - Rozłączyłam się z Amy i zauważyłam, że mam kilkanaście nieodebranych połączeń od Sugi i reszty BTS. Udałam się w stronę ruchomych schodów. Całe szczęście, gdy tylko wjechałam na 3 piętro od razu miałam sklep Puma. Weszłam do środka, a po chwili znalazłam Amy.
Amy: Nic ci nie jest?
HyeMi: Jak widzisz nie.
Amy: Kto ci wybierał ciuchy?
HyeMi: Ten co mnie oblał.
Amy: Ma gust.
HyeMi: Wybrałaś jakieś już?
Amy: Tak mam. Chodźmy już. - Udałyśmy się do kasy, a następnie wyszliśmy z galerii i poszłyśmy w swoje strony. Gdy tak szłam zostałam zatrzymana przez...
