Rozdział 5

4.2K 208 34
                                    

Jimin: Ale...- Poszłam do pokoju, by się przygotować do wyjścia kiedy przeglądałam wiadomości w telefonie do pokoju wbiegł V.

V: HyeMi już jedziemy.

HyeMi: Oki. Ile czasu będziemy w wytwórni?

V: Jakieś 5 bądź 6 godzin.

HyeMi: Eh... To wezmę słuchawki jeszcze. Macie na sali gniazdka?

V: Tak, a co?

HyeMi: Mogę wziąć ładowarkę do telefonu?

V: Jasne. Pokłóciłaś się z Sugą?

HyeMi: Tak jakby. Możemy już iść.

V: Wszyscy są już w samochodzie.

HyeMi: To chodźmy. - Wyszliśmy z dormu, po czym V go zamkną i udaliśmy się do samochodu. V szybko usiadł obok Jimina i zostało tylko jedne miejsce koło Sugi. Eh... oni to zrobili specjalnie, usiadłam obok niego.  

Suga: HyeMi, ja naprawdę cię przepraszam. - Mówiąc to zrobił oczy jak kot ze Shreka. 

HyeMi: ...

Suga: Zrobię, co zechcesz tylko wybacz mi.

HyeMi: Serio? Mówisz poważnie?

Suga: Tak. Ja zawsze jestem poważny. 

HyeMi: To potem jedziemy do galerii.

Suga: Z tobą to mogę i na koniec świata jechać.

HyeMi: Tylko byś tego potem nie żałował.

Suga: Nie będę.- Po 30 minutach jazdy byliśmy w wytwórni, a chwilę później w sali tanecznej BTS. Chłopacy poszli się przebrać, a ja usiadłam w rogu sali i czekałam, aż wrócą. Po 10 minutach wrócili.

Suga: Mi czemu siedzisz na podłodze?

V: I to jeszcze w rogu sali.

HyeMi: Jest mi tu wygodnie i jest tu gniazdko.

Rap Monster: Dobra. Jaką piosenkę tańczymy?

HyeMi: Zatańczcie No more Dream tą jedną słyszałam.

J-Hope: Okej. - Włączył muzykę i zaczęli tańczyć.

HyeMi: Układ wygląda na wymagający, a po was tego nie widać.

Suga: Tyle razy to tańczyliśmy, że nie czujemy zmęczenia.

HyeMi: Rozumiem.- Chłopacy dalej tańczyli, po godzinie tańczenia przestali tańczyć i zrobili sobie przerwę. Postanowiłam, że przejdę się do kawiarni, którą widziałam niedaleko wytwórni, bo trochę zgłodniałam.

HyeMi: Yoongi?

Suga: Coś się stało?

HyeMi: Mogę iść do kawiarni?

Suga: Po co?

HyeMi: Wrócił mi apetyt i jestem głodna.

Suga: Za ile wrócisz?

HyeMi: Godzina? Dwie? Nie wiem jak coś to dzwoń.

Suga: Jak... -  Nie usłyszałam, co mówi bo wybiegłam z sali, a następnie z wytwórni. Udałam się w kierunku kawiarni. Weszłam do kawiarni i usiadłam do stolika, po chwili podszedł do mnie kelner.

Kelner: Witamy w kawiarni Coffee Prince. Kiedy pani zdecyduje się, co wybrać proszę mnie zawołać. - Podał mi Menu i odszedł. Gdy wybrałam, co chciałam zawołam kelnera.

Kelner: Czy wybrała pani już?

HyeMi: Tak, poproszę czekoladowe ciasto i Cappuccino.

Kelner: Za chwilę przyniosę pani zamówienie.

HyeMi: Dziękuję. - Odszedł, a po 5 minutach wrócił z moim zamówieniem.

Kelner: Smacznego. 

HyeMi: Dziękuję.

Gdy kończyłam jeść ciasto czekoladowe przysiadł się do mnie pewien chłopak, tym kimś był...

Utracona kuzynka/ Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz