Suga wstawił post o treści... "Jest mi naprawdę smutno z powodu komentarzy jakie niektóre z was kierują do mojej kuzynki, nie życzę sobie takiego zachowania wobec niej to nie jej wina, że z dnia na dzień całe jej życie obróciło się o 180 stopni. A wasze komentarze wcale jej nie pomagają tylko utwierdzają ją w przekonaniu, że nie powinna w ogóle tu się pojawić..." - Pisało jeszcze więcej, ale nie miałam ochoty tego czytać na końcu było zdjęcie, które zrobił któryś z chłopaków, jak przytuliliśmy się na lotnisku. Na tym zdjęciu Suga wygląda na naprawdę szczęśliwego.
HyeMi: Mówiłam mu, by nic na razie nie robił. Co się stało z... - Zauważyłam brak komentarzy.
Amy: Usunęłam ci te wszystkie głupie komentarze.
HyeMi: Dlaczego?
Amy: Dobra, przestańmy o tym myśleć i obejrzyjmy dramę "I'm not a robot"
HyeMi: Oki. - Usiadłyśmy na sofie i zaczęłyśmy oglądać siedziałyśmy tak do 22, po czym obie stwierdziłyśmy, że pójdziemy spać. Amy wskazała mi pokój gościny i powiedziała, że jest w nim również łazienka. Ona poszła do swojego, a ja poszłam do gościnnego, wzięła piżamę i poszłam się wykąpać, ubrałam się w piżamę i poszłam spać. Wstałam wcześnie rano, by zrobić dla Amy jej ulubione danie. Mianowicie omlet, ma na 8 do pracy, jest 6 powinnam się wyrobić. Wstałam i wzięłam ubranie, po czym poszłam do łazienki wykonałam poranną rutynę oraz ubrałam się. Gdy się w miarę ogarnęłam poszłam do kuchni i zaczęłam robić śniadanie, po godzinie czasu miałam już gotowe śniadanie dla nas jak i kawy. Postanowiłam obudzić Amy. - Amy jest już 7 wstawaj.
Amy: HyeMi? Już wstaję. - Wstała i podeszła do szafy, ale ja ją odciągnęłam od niej i zaczęłam prowadzić do kuchni. - Ale ja muszę się ubrać.
HyeMi: Najpierw zjesz śniadanie. - Spojrzała na stół.
Amy: HyeMi Jesteś najlepsza. - Rzuciła się na mnie, a następnie się ode mnie odkleiła i rzuciła się na jedzenie. - Niebo w gębie.
HyeMi: Jedz wolniej, bo zaraz się zakrztusisz.
Amy: Co będziesz robiła jak ja będę w pracy?
HyeMi: Może pójdę do Big Hit.
Amy: Nie...
HyeMi: Spokojnie dam sobie radę.
Amy: Odprowadzisz mnie do pracy?
HyeMi: Jasne, ale nie w takim stroju i radze ci się pośpieszyć.
Amy: Omo ja nadal w piżamie, idę się ubrać i zaraz wychodzimy. - Pobiegła do swojego pokoju, a ja poszłam wziąć wszystkie swoje rzeczy, po czym usiadłam w salonie i włączyłam internet w telefonie. Dostałam milion wiadomości jak i komentarzy w których fani Bts mnie przepraszają. Eh... Mam dosyć. - Chodźmy już.
HyeMi: Już idę. - Wzięłam swoje rzeczy, po czym nałożyłam buty, co również zrobiła Amy i wyszłyśmy z jej mieszkania. Amy zamknęła je i ruszyłyśmy w stronę jej pracy.
Amy: Dostałaś kolejne komentarze?
HyeMi: Eh... Tak.
Amy: Pokaż! - Wyrwała mi telefon i zaczęła go przeglądać. - Oooo...
HyeMi: Nie kończ. - Równo o 8 byłyśmy pod miejscem jej pracy.
Amy: Dobra ja będę lecieć, a ty masz uważać.
HyeMi: Dobra, Do zobaczenia. - Amy weszła do restauracji, a mi ktoś zasłonił oczy.
(?): Zgadnij kim jestem. - Szepną mi do ucha
HyeMi: Hmmm jesteś...

CZYTASZ
Utracona kuzynka/ Min Yoongi
أدب الهواةPo stracie rodziców 18 letnia HyeMi trafia pod opiekę jej kuzyna...