Suga: Zostańcie już tu. Yugyeom na końcu korytarza na piętrze jest pokój gościnny, w szafie powinny być jakieś ciuchy, możesz je wziąć. Za to ty Mark weź ubrania z szafy V i możesz spać w pokoju wraz z...
HyeMi: Ze mną chodź. - Poszliśmy na górę do pokoju V, a Suga coś zaczął mówić za nami.
Suga: Co nie.
Yugyeom: Spokojnie nic jej nie zrobi.
Suga: Mam taką nadzieje.
Mark: Jak on tak może myśleć.
HyeMi: Oj daj spokój, chodź weźmiesz coś od V. - Weszliśmy do pokoju V, Mark ledwo się nie udusił w tych pluszakach, ale dostał się do szafy i wziął od V dresy. - Weź jakiś.
Mark: Po co?
HyeMi: Przecież wiesz. Eh... Dobra chodź. - Pociągnęłam go w stronę mojego pokoju, po czym wzięłam swoją piżamie poszłam do swojej łazienki. - Po lewej stronie jak wyjdziesz z tego pokoju jest łazienka.
Mark: Oki. - Weszłam do łazienki wzięłam kąpiel i ubrałam się w piżamę, po czym wróciłam do pokoju gdzie Mark już leżał na MOIM łóżku. Wskoczyłam na łóżko i zepchnęłam z niego Marka.
Mark: Ej...
HyeMi: Podłoga jest twoja.
Mark: No weź Mi, wiele razy spaliśmy razem, zresztą sama mnie tu przyprowadziłaś, a teraz każesz mi spać na podłodze.
HyeMi: No dobra chodź tu, mój grzejniku. - Mark wstał z podłogi i się położył obok mnie, po czym przyciągnął mnie do siebie.
Mark: Dobranoc.
HyeMi: Yhy. - Po chwili byłam już w kranie jednorożców i cukierkowych rzeczy. Rano obudziło mnie to, że ktoś cały czas smyra mnie, po policzku otworzyłam oczy i tym kimś był, Mark no tak kto, by inny mógł by to być.
Mark: Witaj słoneczko.
HyeMi: Witaj Księżycu.
Mark: Nawet nie wiesz jak mi cię tu brakowało.
HyeMi: No w końcu nie widzieliśmy się 2 lata.
Mark: Jedziesz do nas ?
HyeMi: Chciałabym. ale jestem już umówiona.
Mark: Z kim ?
HyeMi: Z...
Suga: HyeMi, Mark! - Usłyszeliśmy Krzyki Sugi, nagle wszedł do mojego pokoju bez pukania. - Co się tu dzieje!?
HyeMi: Nic rozmawiamy tylko.
Suga: Czemu Mark jest pół nagi.
HyeMi: To dla niego jest normalne. Idę się ubrać.
**** POV Mark ****
Taki widok po przebudzeniu to mogę mieć zawsze. HyeMi jest tak słodka kiedy śpi, gdy się obudziła rozmawialiśmy trochę zaproponowałem jej żeby pojechała do nas, ale powiedziała, że jest już z kimś umówiona. Gdy miałem się dowiedzieć z kim, wszedł jej kuzyn, a HyeMi chwile później uciekła do łazienki się ubrać.
Suga: Widzę, że dla ciebie HyeMi jest kimś więcej niż przyjaciółką.
Mark: To coś złego?
Suga: Nie, serce nie sługa, zawsze robi co chce.
Mark: Haha, w sumie.
Suga: Ile się znacie?
Mark: Z jakieś 4 lata.
Suga: Od początku...
Mark: Nie na początku traktowałem ją naprawdę jako przyjaciółkę. Dopiero gdy przyleciałem tu zrozumiałem, że jest dla mnie kimś więcej. - W między czasie jak rozmawialiśmy postanowiłem się ubrać.
Suga: Jak coś jej zrobisz zginiesz.
HyeMi: Idziemy coś zjeść?
**** POV HyeMi ****
Weszłam do łazienki i co się okazało? A o tuż mam to co kobieta zawsze ma co miesiąc czyli, okres. Mam nadzieje, że G-D jak i reszta BB wytrzyma ze mną. Zrobiłam poranną rutynę ubrałam się w to:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I wyszłam z łazienki Suga i Mark o czymś gadali, więc przerwałam im.
HyeMi: Idziemy coś zjeść?
Suga/Mark: Jasne. - wyszliśmy z pokoju i zeszliśmy na dół do jadalnie, gdzie reszta chłopaków czekała na nas.
Jimin: Dłużej się nie dało?
HyeMi: Dało się. Chcesz to mogę wrócić do pokoju i...
Jimin: O nie siadaj, głodny jestem.
Youngjae: HyeMi przepraszam cię za wczorajsze zachowanie.
HyeMi: Nic się nie stało, smacznego.
Got7/BTS: Smacznego.- Zjadaliśmy śniadaniem, a ja dopiero teraz spojrzałam na zegarek była 11:30.
HyeMi: Cholera! Chłopaki muszę już iść.
Mark: Nie przeklinaj.
Jin: Chodź cię podwiozę.
JB: Jesteś z kimś umówiona.
HyeMi: Tak. Jesteś wielki Jin.
Mark: Miałaś mi powiedzieć z kim.
V: HyeMi jest umówiona z...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.