* Perspektywa Mai *
Jestem właśnie w jakieś szatni, ale teraz nic mnie nie obchodzi.
Nienawidzę go, pocałował mnie przy fanach, przy przyjaciołach. Co ja teraz zrobię? Nie chcę, żeby Kamil żył w kłamstwie. Naprawdę nie wiem co robić.Nagle ktoś zapukał do drzwi od pomieszczenia, w którym się znajdowałam.
- P-proszę - powiedziałam w miarę możliwości.
- Cześć, Maja, tak? - do środka wszedł z tego co pamiętam Kuba aka Merghani.
- Tak - wysiliłam się na delikatny uśmiech.
- Widziałem całe zajście - usiadł obok mnie - Nie wiedziałem, że Michał ma dziewczynę.
- Nie jestem jego dziewczyną - parsknęłam ironicznym śmiechem.
- Jak to? To co to było, tam na sali? - zdziwił się brunet.
- Pieprzony pocałunek, którego nie chciałam - westchnęłam - Widzę, że mało wiesz o swoim przyjacielu.
- Uwierz, wiem o nim wszystko - popatrzył na mnie - Wiem o narkotykach, dziwkach, szantażach, kradzieżach i...
- I? - dopytałam.
- I o jego pieprzonych gwałtach - dokończył niechętnie.
- Dziwię się, że nadal się z nim przyjaźnisz - prychnęłam i oparłam głowę o ścianę.
- On jest dla mnie jak brat, a rodziny się nie odrzuca - zaczął bawić się sznurkami od swojej bluzy - Mogę Cię o coś spytać?
- Tja - odpowiedziałam krótko.
- Czy Michał.... zrobił ci krzywdę?
Przez chwilę zastanawiałam się czy mogę mu ufać. I tak nikomu nie powie, bo nie wkopie przyjaciela.
Nie chcąc odpowiadać, jedynie kiwnęłam twierdząco głową.- Kurwa, miał już tego nie robić - uderzył ręką o podłogę - Wiem, że to dla ciebie trudny temat, ale czy... czy on Cię...
- Tak - zaczęłam cicho płakać.
- Tak mi przykro - chłopak bez namysłu mnie do siebie przyciągnął i mocno przytulił - On jest pierdolonym idiotą.
Wtuliłam się mocniej w Kubę.
- D-dlaczego on to robi? - zapytałam nie odrywając się od bruneta.
- Jest chyba wiele powodów - odpowiedział - Ale chyba największym z nich jest to, że on nie raz został skrzywdzony. Nie tylko przez znajomych i przyjaciół, ale przede wszystkim przez dziewczyny - westchnął - Każda okazywała się pustą suką, która leci tylko na kasę i fame. Dlatego teraz robi to wszystko, żeby inne dziewczyny cierpiały.
- Nigdy się nie zakochał?
- Zakochał i to nawet nie wiesz jak bardzo - wytarł moje łzy - Miała na imię Marta, ale podczas pewnej kłótni wykrzyczała, że go zdradza i że jest nic nie wartym śmieciem - wziął głęboki wdech - Właśnie od tamtej pory Michał stał się inny, oschły dla innych. Zaczął brać dragi i inne świństwa.
- Chciałabym go zrozumieć i pomóc, ale nie po tym co mi zrobił.
- Wiem, że to będzie dla Ciebie wręcz niewykonalne, ale proszę Cię. Idź do niego i porozmawiaj z nim o tym - uśmiechnął się delikatnie - Od kiedy Cię poznał, zaczął się częściej uśmiechać.
- Nie wiem czy dam radę - odwróciłam wzrok.
- Proszę - dotknął mojej dłoni.
- Pomyślę nad tym, okej?
- Dobra - jego uśmiech się poszerzył - Dzięki - cmoknął mnie w policzek.
- Ale nic nie obiecuję - zaśmiałam się - Wyjdziemy już stąd?
Merghani wziął mnie za rękę i razem wyszliśmy z szatni. Po drodze spotkaliśmy spanikowaną Alex.
- Co się....- przerwała mi.
- Zabrali Julkę do szpitala - wysapała.
Bez słowa wzięła mnie za rękę i zaczęła ze mną biec w stronę wyjścia.
Weszłyśmy do samochodu Remka, gdzie na moje nieszczęście był też Rychlik.
- Co on tu robi? - zapytałam.
- Uwierz, nam też się to nie podoba, ale się tu wepchnął - odparł wkurzony Remik.
- Jestem tu i wszystko słyszę - powiedział podirytowany Multi.
- Nikogo to nie obchodzi - syknął Wierzgoń.
Co się stało, że nagle on tak na niego reaguje? Przecież są przyjaciółmi.
- Przecież przepraszałem - Rychlik przewrócił oczami.
- Mam gdzieś twoje przeprosiny - powiedziała oschle Alex.
- Co się stało? - zapytałam zdziwiona - Jakie przeprosiny?
- Nie twój in...
- Multi próbował mnie zgwałcić - przerwała mu.
- Co? - krzyknęłam - Pieprzony dupek - uderzyłam go z całej siły w ramie.
- Już się tak nie denerwuj, skarbie - mrugnął do mnie - Trochę przesadziłem, zostawię twoje przyjaciółki w spokoju.
- Wal się - odwróciłam się do niego plecami i patrzyłam na krajobraz za oknem.
Jestem ciekawa co sie stało Julce. Oby to nie było, coś poważnego.
♡♡♡♡♡♡♡
Hej hejJak się wam podoba rozdział?
Do następnego
~ Maja
CZYTASZ
Miłość zmienia wszystko
Fanfiction- Kurwa! Nie rozumiesz? - usłyszałam głos Michała... *** - Julcia! Nie! - w ostatniej chwili mnie złapał. *** - Remek? Czy ty wciąż mnie kochasz? - zapytałam, siedząc na jego kolanach. ~~~ Hej! Witamy w naszej pierwszej w książce... Jest ona o trz...