30.

987 71 4
                                    

*perspektywa Julki*

Otworzyłam oczy. Rozejrzałam się. Wszystko było białe. Dwa białe łóżka i jedno białe gdzie leżę ja.
Nie wiem co się stało...
Szybko nacisnęłam czerwony guzik i czekałam na lekarza.

Po paru minutach przyszedł.

- Dzień dobry, widzę,że się obudziłaś- uśmiechnął się przyjaźnie.

- Co się stało?- zapytałam przerażona.

- Zemdlałaś przez stres- odpowiedział- Idę zadzwonić do Pana Skowrona. Zaraz przyjdą lekarze,zbadają cie- dodał i wyszedł z sali.

*perspektywa Dezego*

Obudził mnie mój telefon.
Spojrzałem na wyświetlacz ukazał się znany mi numer, numer lekarza Julki.

Odebrałem.

- Słucham?- zapytałem.

- Dzień dobry,Dezy. Mam dla Ciebie dobrą nowinę.

- Czy...Czy Julcia się obudziła?!- krzyknąłem.

- Tak. Mógłbyś przyjechać?

- Jasne. Będę za...- spojrzałem na zegar- Za dziesięć minut- dodałem.

- Dobrze- rozłączył się.

Szybko podeszłem do mojej szafy,z niej wyciągnęłem luźne ciuchy.

Ubrałem buty i wyszedłem.

Szybko skierowałem się do kiosku.
Kupiłem bilet i poszedłem sprawdzić o której mam autobus.
- Jeszcze 10 minut- oznajmiłem w myślach.
- Co tu taki przystojniak sam stoi?- zapytał mnie jakis damski głos. Piskliwy,zapewnie jakaś barbie.

Odwróciłem się w jej stronę.
- A co cie to obchodzi, hmm?- zapytałem, nie odpowiadając na jej pytanie.

- Odpowiedz,skarbie.

Plastik był ubrany w obcisłe spodenki i przez to wystawało jej za przeproszeniem, pół dupska. Na górnej części miała białą bluzkę przez którą wystawały jej cycki.
Boże... A ile ma tapety na tym brzydkim ryju. Szpachelką mozna bybylo ją zdrapać.

- Boże,tapeciaro spadaj, ok?

- Lubię takich niedostępnych- westchnęła uwodzicielsko.

- Co ty miałaś wypadek?- zapytałem wzdychając.

- Nie?

- To czemu masz taki brzydki ryj?

- Ja jestem piękna,ty jesteś piękny,nic dodać nic ująć,to jak szybki numerek?

- Nie...- odpowiedziałem i na moje szczęście przyjechał pojazd. Szybko do niego wszedłem,aby nie patrzeć na jej szpetną mordę.

Po paru minutach dojechałem. Wyszedłem z transportu i wszedłem do szpitala....

🐈🐈🐈🐈🐈🐈🐈🐈🐈🐈🐈🐈🐈
Hej...sorry ,ze takie krótkie ,ale mam poprostu zly dzien i nie potrafie pisac w takim stanie...


Miłość zmienia wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz