53

850 61 50
                                    

* Perspektywa Alex *

Rozmowa z rodzicami Remka poszła dobrze. Później poszliśmy do pokoju chłopaka i zasnęłam w jego objęciach.

* Rano *

Siedzę sobie u Wiktorii i z nią gadam. Remek nagrywa wytłumaczenie dlaczego go tak długo nie było na YT.

Po chwili Wiktoria poszła gdzieś, a ja siedziałam sobie w salonie.
Co chwilę spoglądałam na telefon, bo trochę niepokoił mnie fakt że ani Julka ani Majka mi nie odpisują.

Kurde, z jednej strony się cieszę, bo mogę spędzić czas z remkiem, ale z drugiej trochę boję się o dziewczyny, bo Julka jak i Maja mają, że tak powiem lekkie problemy, a ja sobie siedzę z dala od nich...

Po chwili moje rozmyślania przerwał Remek.

- O czym tak myślisz, kochanie? - zapytał siadając obok mnie i przytulając.

- O tym, co się teraz dzieje u dziewczyn - odpowiedziałam.

- Nie martw się tym teraz.

- Wiem. Próbuję, ale to trochę niemiłe z mojej strony, że one mają lekkie problemy, a ja je tak zostawiam - odpowiedziałam.

- Jakie problemy? - zdziwił się.

- No... Julka jest smutna, bo Dezy miał wypadek, a Maja... z tego co wiem od Julki to Kamil ją jakiś czas temu uderzył...

- I tak nie lubie typa - westchnął.

- Ja też nie, ale wszystko zależy od Majki.

- Nom. Nie obrazisz się jeżeli dzisiaj wpadną do mnie koledzy, bo chcą cię poznać? - zapytał.

- Spoczko. A kiedy przyjdą? - popatrzyłam na niego.

- Dopiero wieczorem - wzruszył ramionami

- Znam ich może?

- Patrząc na to, że mnie oglądałaś to znasz - uśmiechnął się.

- A kto to taki?

- Szumi i loczek. Znasz? -

- No pewnie - zaśmiałam się.

- Wika pisała mi, że wróci dopiero jutro rano, a rodzice wyjechali w delegację, więc..... Mamy teraz czas tylko dla siebie - powiedział i mnie pocałował. Bez żadnych skrupułów oddałam go. Remek zaczął pogłębiać pocałunek. Jedną rekę wplotłam w jego włosy, drugą natomiast błądziłam po jego torsie. Jego ręce wylądowały na moim tyłku. Po chwili nie odrywając się od moich ust podniósł mnie i zaniosł do swojego pokoju. Położył mnie na łóżku pozbawiając bluzki. Nie byłam mu dłużna i również mu ją zdjęłam. Remek pocałunkami zszedł na moją szyję zostawiając tam parę malinek, później całował moje obojczyki i brzuch. Zdjął ze mnie spodnie dalej obdarowywując mój brzuch pocałunkami. Już miałam zacząć rozpinać jego rozporek kiedy zadzwonił jego telefon.

- Nosz kurwa - powiedział Remek na co ja się zaśmiałam. Wziął do ręki telefon i zaczął rozmawiać

- HALO?....Nie spoko mów o co chodzi.... Kiedy?.....dobra.....ok....to pa....- i się rozłączył

- Loczek i Szumi nie mogą wieczorem i przyjdą za chwilę. Ok? - powiedział po chwili.

- No okej - powiedziałam i westchnęłam. Wstałam, a Remek przyciągnął mnie do siebie.

- Dokończymy to poźniej - wyszeptał mi do ucha podgryzając jego płatek.

- Czekam - wyszeptałam w jego stronę.

- Dobra ogarnijmy się trochę, bo pewnie nie wyglądamy jakbyśmy pili sobie herbatkę w salonie - powiedział Remek na co oboje się zaśmialiśmy.

*4 godziny później*

Spotkanie z chłopakami było super. Na żywo są jeszcze fajniejsi niż przez internet. Razem z nimi byliśmy na pizzy.
Jest już wieczór i wróciliśmy do domu. Znowu jesteśmy sami....

- Remi, ja się idę wykąpać - powiedziałam i skierowałam sie do łazienki.

- A mogę z tobą? - zapytał Rezi z tym swoim uśmieszkiem na twarzy. Nic nie odpowiedziałam i wyszłam do łazienki. Chłopak chyba wziął to za 'TAK'... pobyt tutaj wiele zmieni...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej,

Huehuehue nie bedzie małych Remków ( jeszcze nie teraz może w następnym rozdziale ode mnie XDDDDD)

Co tu dużo gadać....

Do następnego,

~Alex

Miłość zmienia wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz