* Perspektywa Mai *
Pocałunki składał na moim podbrzuszu, kiedy już miał się zabrać za zdejmowanie moich spodenek, usłyszeliśmy dźwięk telefonu.
- Nie odbieraj - wyszeptał i wrócił do wcześniejszej czynności. Pozbył się spodenek i teraz byłam w samych majtkach i bluzce.
- Może to coś ważnego - złapałam go za rękę.
- Dobra - powiedział zły i puścił mnie.
Wstałam z łóżka i wzięłam telefon z biurka. Na ekranie widniał numer Reziego.
- Hej Remek, co tam? - przywitałam się z chłopakiem.
- Hej... - odpowiedział cicho.
- Coś się stało? - zapytałam zmartwiona.
- Ola... - zaczął, ale na chwilę przerwał.
- Co z nią? - dopytałam i wróciłam na wcześniejsze miejsce.
- Jest w szpitalu - powiedział.
- Jak to? - zdziwiłam się.
- No, bo się trochę pokłóciliśmy - opowiedział mi wszystko, co się stało.
- Wiesz, chciałabym przyjechać, ale ta sprawa z Julką - westchnęłam - Poza tym mam trochę daleko do was.
- Rozumiem - wyszeptał.
- Przepraszam, jak będę u Dezego to wszystko mu powiem - pożegnałam się z brunetem i z głośnym westchnieniem opadłam na pościel.
- Co się stało? - blondyn ułożył się obok mnie, składał delikatne pocałunki na mojej szyi.
- Alex trafiła do szpitala - przymnęłam oczy.
- Co z nimi wszystkimi nie tak? - wydukał - Co chwilę któreś z nich trafia do szpitala.
- Nie mam pojęcia.
- Na czym skończyliśmy? - zamruczał mi do ucha i wznowił swoje wcześniejsze poczynania. Tym razem mu się oddałam.....
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
* Perspektywa Kamila *
Obudziłem się przed Mają. Zaspany wstałem i po cichu udałem się w stronę łazienki.
Jestem zadowolony z wczorajszej nocy. Mimo, że wiem iż dziewczyna już to robiła, to czuję satysfakcję, gdyż to był nasz pierwszy WSPÓLNY raz.
Otworzyłem drzwi do toalety, ale zatrzymał mnie dźwięk telefonu Mai.
Zajrzeć tam czy nie? Biłem się z myślami. Jak Majka się dowie to się wkurwi.Trudno, jakoś to przeżyje.
Podszedłem szybkim krokiem do urządzenia i je odblokowałem.Od Michał 😊 : Spotkaj się ze mną, musimy pogadać
Od Michał 😊 : Proszę...Uśmiechnąłem się i prychnąłem. Co ten idiota sobie myśli? Chuj z tym, wykasowałem smsy i wszedłem do łazienki. Załatwiłem sprawy fizjologiczne i tak, żeby nie obudzić dziewczyny, opuściłem jej pokój. Zszedłem do kuchni, żeby się czegoś napić. Nalałem sobie soku i oparłem się o blat kuchenny.
- Proszę, proszę. Kogo moje oczy widzą? - usłyszałem za sobą głos, którego bym się totalnie nie spodziewał. Odwróciłem się w stronę blondynki.
- Co TY tu robisz? - byłem trochę zestresowany, bo bałem się, że Maja tu zaraz wejdzie.
- Przyszłam do mojego chłopaka - uśmiechnęła się wrednie.
- Nie jestem twoim chłopakiem - wkurzyła mnie.
- Nie mówię o tobie, idioto - zdzwiła mnie jej odpowiedź - Chodziło mi o brata tej małej zdziry.
- Jeszcze raz ją tak nazwij, a nie będzie tak miło - wysyczałem w jej stronę.
- Co mi zrobisz? W każdej chwili mogę do niej pójść i trochę o tobie poopowiadać - powiedziała przesłodzonym głosem.
- Tylko spróbuj - podszedłem do niej.
- Jeszcze trochę się pobawie jej braciszkiem, a potem zobaczymy - uśmiechnęła się zwycięsko i wyszła z kuchni. Głupia zdzira.
Cały w nerwach wróciłem na górę, brunetka już nie spała.
- Dzień dobry - przywitała się, miała lekko zachrypnięty głos.
- Cześć, słonko - pocałowałem ją w policzek - Jak się spało?
- Ujdzie, miałam jakiś koszmar, ale trwał chwilę - uśmiechnęła się uroczo. Ona jest taka słodka....
Wciąż się zastanawiam, czemu byłem taki głupi, żeby ją zdradzać i do tego uderzyć. Jaki ze mnie chuj....- Maju, ja teraz pójdę, bo i tak ostatnio za dużo u Ciebie siedzę - westchnąłem.
- Um..no dobrze - uśmiechnęła się smutno - Zadzwonisz dzisiaj albo napiszesz?
- Jasne - tym razem pocałowałem ją w usta - Kocham Cię.
- Ja Ciebie też - wziąłem swoje ubrania i je na siebie założyłem. Pożegnałem się z brunetką i wyszedłem z jej domu.
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Pojawi się dziś jeszcze rozdział z perspektywy Alex :3
Do następnego ♡
~ Maja
![](https://img.wattpad.com/cover/113246992-288-k355825.jpg)
CZYTASZ
Miłość zmienia wszystko
Fanfiction- Kurwa! Nie rozumiesz? - usłyszałam głos Michała... *** - Julcia! Nie! - w ostatniej chwili mnie złapał. *** - Remek? Czy ty wciąż mnie kochasz? - zapytałam, siedząc na jego kolanach. ~~~ Hej! Witamy w naszej pierwszej w książce... Jest ona o trz...