41.

879 60 17
                                    

* Perspektywa Julki *

Maja poszła do swojego pokoju, a ja musiałam spać z Dezym.
Nie przeszkadzało mi to jakoś.
Ale nie chciałabym wnerwiać Mai.

Ola zasnęła na kanapie w salonie, a ja poszłam do gościnnego.
Pożyczyłam jakieś spodenki i bluzkę od Majki.
Położyłam się, a po paru minutach poczułam jak materac się ugina.

Odwróciłam się w stronę tego "ktosia"
Dezy się tylko uśmiechnął.

- Dzisiaj był ciężki dzień - westchnęłam.

- Ale też najlepszy - rozmarzył się.
Jezu, jak ja go kocham...

- Najlepszy - zamknęłam oczy.

- Zakochałem się w takiej jednej, pięknej dziewczynie - zaśmiał się.

Otworzyłam oczy.

- A w jakiej? - uśmiechnęłam się.

- Tajemnica - szepnął.

- A ja też się zakochałam w takim przystojnym chłopaku - oznajmiłam.

- A opisz jego wygląd, proszę.

- Blondyn, zielone oczy.

- Znam go?

- Może - nawet nie wiesz jak bardzo... - A twoja wybranka? Jak wygląda?

- Ma gęste, blond wlosy i ma piękne, niebieskie oczy - odpowiedział uśmiechając się.

- Czemu się śmiejesz? - zapytałam zdziwiona.

- Jesteś głupia, Julcia - stuknął lekko mnie w czoło - Bardzo głupia, słonko - położył sie na mnie, ale podpierał się rękami między moim ciałem.

- Nic nie rozumiesz? - spojrzał mi prosto w oczy.

- No nie zabardzo...

- To ty, kochanie - dzieliła nas niebiezpieczna odległość.

- Dezy, ja nie...- nie dokończyłam, bo ten wbił się w moje usta- D ...dezyś... Stop.

Oderwał się ode mnie.

- Przepraszam - zszedł ze mnie - Jestem chujowym przyjacielem.

- Co?! Nie, nie mów tak! - krzyknęłam.

- Csii - przyłożył swój palec do moich ust - Obudzisz ich...

Zabrałam jego rękę z moich warg.

Zasnęliśmy w swoich objęciach.

🐈🐈🐈🐈🐈🐈🐈🐈🐈🐈🐈🐈🐈

Hej.

Myśleliście,że bedo segzy? O niee xd JESZCZE nie będzie małych Deziątków.

No to bay!

Do następnego

Love ya!

~Julka



Miłość zmienia wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz