* Perspektywa Mai *
- No chyba cię coś boli, jeżeli myślisz, że zostanę na noc w tym domu i do tego z TOBĄ - prychnęłam.
- Nie masz nic do gadania, słonko - powiedział to dosyć groźnym tonem - Kuba zamknij drzwi na klucz. Ja mam zapasowe - zwrócił się do przyjaciela, a ja spojrzałam na niego błagalnie.
- Sory, mała - wzruszył ramionami i jakby nigdy nic wyszedł z domu, zamykając drzwi.
Nagle wpadłam na pomysł, żeby uciec na górę i poczekać, aż wróci. Zanim jednak to zrobiłam, Michał złapał mnie za rękę i zaprowadził do salonu, gdzie siedziała już tam jego dziewczyna.
- Siadaj - rozkazał i " rzucił " mnie na kanapę.
- Michał, może nie aż tak brutalnie? - zwróciła się do niego Sara.
- Ty się nie odzywaj - warknął - Skoro ona lubi jak się nad nią znęcają to mogę jej załatwić niezłą zabawę.
- Czego ode mnie kurwa chcesz? - w końcu krzyknęłam. Po chwili poczułam jak piecze mnie policzek.
- Rychlik do kurwy - Sara krzyknęła na cały dom - W tej chwili przesadziłeś. Wypierdalaj na górę.
- A-ale ja...
- Powiedziałam wyjdź, chuju - jej ton był przeraźliwy.
Brunet spojrzał na mnie i wyszedł z pokoju. A ja już nie powstrzymywałam łez. Jak ON mógł mi zrobić coś takiego.
- Poczekaj, przyniosę lód - oświadczyła i po niedługiej chwili wróciła z jakimiś mrożonymi warzywami w opakowaniu - Przyłóż to potem nie będzie śladu.
- Czemu jesteś taka miła? I do tego opieprzyłaś swojego chłopaka - zdziwiłam się.
Dziewczyna zaczęła się śmiać. Wciąż jej nie rozumiem.
- Miałam ci nie mówić, ale teraz, po tym co ci zrobił, to mam to w dupie - oświadczyła - Ja i Michał nie byliśmy i nie jesteśmy w związku. Mam chłopaka, ale nie jest nim Rychlik.
- Nie rozumiem.
- Wymyślił to, bo chciał sprawdzić, czy będziesz zazdrosna - wytłumaczyła i usiadła obok mnie - Ostatnio bardzo dużo pisaliśmy. Mieszkam z Jasiem, moim chłopakiem w Warszawie, a on poprosił, żebym przyjechała na jakiś czas. Jesteśmy przyjaciółmi z dzieciństwa, więc się zgodziłam - uśmiechnęła się.
- Wciąż nie rozumiem - skrzywiłam się - Po co mu do wiadomości to, czy jestem zazdrosna?
- Bo się w tobie zakochał, głupia - zaśmiała się.
- Zakochał się i mnie uderzył? - prychnęłam.
- Jest wkurwiony, bo się dowiedział, że wróciłaś do kolesia, który cię bił - westchnęła - Teraz po prostu wybuchł.
- Gdybym nie musiała, to bym nie wróciła do Kamila - oznajmiłam.
- A jaki jest powód? - popatrzyła na mnie - Jeżeli oczywiście mogę wiedzieć.
- Zagroził mi i moim przyjaciołom. Prawdopodobnie wie, gdzie teraz jestem i może nas obserwować - widziałam jej zdziwiony wzrok - Nie pytaj. Nie mam pojęcia jak to robi.
- Pieprzony dupek - zamyśliła się - Trzeba go jakoś urządzić, żeby nie chciał więcej z tobą być.
- Wątpię. On jest psychiczny, dlatego trudno go zniechęcić - w tym samym momencie dostałam wiadomość.
Od Remczak 😊 : Jesteś u Kuby?
Do Remczak 😊 : Jestem, a co?
Od Remczak 😊 : To dobrze, bo właśnie jestem pod jego domem.
CZYTASZ
Miłość zmienia wszystko
Фанфик- Kurwa! Nie rozumiesz? - usłyszałam głos Michała... *** - Julcia! Nie! - w ostatniej chwili mnie złapał. *** - Remek? Czy ty wciąż mnie kochasz? - zapytałam, siedząc na jego kolanach. ~~~ Hej! Witamy w naszej pierwszej w książce... Jest ona o trz...