97

857 52 83
                                    

* Perspektywa Mai *

- No chyba cię coś boli, jeżeli myślisz, że zostanę na noc w tym domu i do tego z TOBĄ - prychnęłam.

- Nie masz nic do gadania, słonko - powiedział to dosyć groźnym tonem - Kuba zamknij drzwi na klucz. Ja mam zapasowe - zwrócił się do przyjaciela, a ja spojrzałam na niego błagalnie.

- Sory, mała - wzruszył ramionami i jakby nigdy nic wyszedł z domu, zamykając drzwi.

Nagle wpadłam na pomysł, żeby uciec na górę i poczekać, aż wróci. Zanim jednak to zrobiłam, Michał złapał mnie za rękę i zaprowadził do salonu, gdzie siedziała już tam jego dziewczyna.

- Siadaj - rozkazał i " rzucił " mnie na kanapę.

- Michał, może nie aż tak brutalnie? - zwróciła się do niego Sara.

- Ty się nie odzywaj - warknął - Skoro ona lubi jak się nad nią znęcają to mogę jej załatwić niezłą zabawę.

- Czego ode mnie kurwa chcesz? - w końcu krzyknęłam. Po chwili poczułam jak piecze mnie policzek.

- Rychlik do kurwy - Sara krzyknęła na cały dom - W tej chwili przesadziłeś. Wypierdalaj na górę.

- A-ale ja...

- Powiedziałam wyjdź, chuju - jej ton był przeraźliwy.

Brunet spojrzał na mnie i wyszedł z pokoju. A ja już nie powstrzymywałam łez. Jak ON mógł mi zrobić coś takiego.

- Poczekaj, przyniosę lód - oświadczyła i po niedługiej chwili wróciła z jakimiś mrożonymi warzywami w opakowaniu - Przyłóż to potem nie będzie śladu.

- Czemu jesteś taka miła? I do tego opieprzyłaś swojego chłopaka - zdziwiłam się.

Dziewczyna zaczęła się śmiać. Wciąż jej nie rozumiem.

- Miałam ci nie mówić, ale teraz, po tym co ci zrobił, to mam to w dupie - oświadczyła - Ja i Michał nie byliśmy i nie jesteśmy w związku. Mam chłopaka, ale nie jest nim Rychlik.

- Nie rozumiem.

- Wymyślił to, bo chciał sprawdzić, czy będziesz zazdrosna - wytłumaczyła i usiadła obok mnie - Ostatnio bardzo dużo pisaliśmy. Mieszkam z Jasiem, moim chłopakiem w Warszawie, a on poprosił, żebym przyjechała na jakiś czas. Jesteśmy przyjaciółmi z dzieciństwa, więc się zgodziłam - uśmiechnęła się.

- Wciąż nie rozumiem - skrzywiłam się - Po co mu do wiadomości to, czy jestem zazdrosna?

- Bo się w tobie zakochał, głupia - zaśmiała się.

- Zakochał się i mnie uderzył? - prychnęłam.

- Jest wkurwiony, bo się dowiedział, że wróciłaś do kolesia, który cię bił - westchnęła - Teraz po prostu wybuchł.

- Gdybym nie musiała, to bym nie wróciła do Kamila - oznajmiłam.

- A jaki jest powód? - popatrzyła na mnie - Jeżeli oczywiście mogę wiedzieć.

- Zagroził mi i moim przyjaciołom. Prawdopodobnie wie, gdzie teraz jestem i może nas obserwować - widziałam jej zdziwiony wzrok - Nie pytaj. Nie mam pojęcia jak to robi.

- Pieprzony dupek - zamyśliła się - Trzeba go jakoś urządzić, żeby nie chciał więcej z tobą być.

- Wątpię. On jest psychiczny, dlatego trudno go zniechęcić - w tym samym momencie dostałam wiadomość.

Od Remczak 😊 : Jesteś u Kuby?

Do Remczak 😊 : Jestem, a co?

Od Remczak 😊 : To dobrze, bo właśnie jestem pod jego domem.

Miłość zmienia wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz