* Perspektywa Mai *
Po kilku minutach wreszcie dotarliśmy na miejsce. Ja i Alex wybiegłyśmy z samochodu jak poparzone. Nawet nie czekałyśmy na chłopaków.
- Dzień dobry, Panie do kogo? - zapytała jedna z pielęgniarek, gdy pojawiłyśmy się przy recepcji.
- Szukamy Julki * nazwisko * - odpowiedziałam szybko.
- A kim dla niej jesteście? - wciąż się dopytywała, przez co zaczęłam się irytować.
- Rodzina - tym razem powiedziała Ola.
- Czyżby? - podniosła brew i założyła ręce na piersi.
- Posłuchaj mnie ,babo - podeszłam do niej bardzo blisko - Jeżeli zaraz mi nie powiesz, gdzie leży Julka, to cię stąd wyprowadzę, potnę na małe kawałeczki, spalę i twoje prochy wyrzucę do kanałów.
- Nie będziesz mi gro...
- Jakiś problem? - odezwał się Remek i przytulił do siebie Alex.
- Nie chcą nas wpuścić - zwróciłam się do bruneta.
Chłopak bez namysłu wyjął kilka banknotów z portfela i podał je pielęgniarce.
- Sala 37 - wzięła od niego kasę i włożyła do biustonosza.
- Suka - powiedziałam szeptem i ruszyliśmy w skazanym kierunku.
- Lubię takie ostre dziewczynki - obok mnie pojawił się Rychlik.
- Nie odzywaj się do mnie - syknęłam i przyspieszyłam.
Dotarliśmy na miejsce i zauważyliśmy siedzącego Dezego.
- Co z nią? - zapytałam.
- Obudziła się, ale narazie nie pozwalają mi do niej wejść - westchnął.
- No to musimy zaczekać - reszta usiadła na krzesełkach.
- Możemy pogadać? - szepnął mi na ucho Multi.
- Nie mam ochoty rozmawiać akurat z TOBĄ - przewróciłam oczami.
- Proszę - popatrzył na mnie błagalnie.
Wzięłam go za rękę i zaprowadziłam do łazienki.
- Wytłumacz mi jedno - powiedziałam, gdy brunet zamknął za sobą drzwi - Dlaczego powiedziałeś, że mnie kochasz?
- Nie mam pojęcia, tak jakoś - wzruszył ramionami.
- Aha, najpierw mnie kurwa...gwałcisz - to słowo ledwo wyszło z moich ust - A teraz mnie całujesz i mówisz, że mnie niby kochasz. Nie rozumiem cię. Masz coś z głową?
- Nie umiem tego wytłumaczyć, okej? - westchnął - Źle na mnie działasz. Podobasz mi się i tyle.
- Mam chłopaka.
- Chłopak nie ściana, da się przesunąć - zaśmiał się.
- Posłuchaj, nigdy nie zakocham się w gwałcicielu - prychnęłam.
- Dobrze, więc mam dla Ciebie układ.
♡♡♡♡♡♡♡♡
Do następnego ♡~ Maja
![](https://img.wattpad.com/cover/113246992-288-k355825.jpg)
CZYTASZ
Miłość zmienia wszystko
Fiksi Penggemar- Kurwa! Nie rozumiesz? - usłyszałam głos Michała... *** - Julcia! Nie! - w ostatniej chwili mnie złapał. *** - Remek? Czy ty wciąż mnie kochasz? - zapytałam, siedząc na jego kolanach. ~~~ Hej! Witamy w naszej pierwszej w książce... Jest ona o trz...