111. Ale Nie Zamieniłbym Ją Na Inną

275 7 10
                                    

*Martyna*
Dzieci poszły do znajomych a ja z Piotrkiem Poszliśmy się przejść. Dawno nie byliśmy sami. Piotrek mnie obejmuje. Całuję w czoło.
A ja się uśmiecham. Jest idealnie.
Jednak po chwili idzie jakaś para, która się kłóci.
- i jak ja pójdę do rodziców?
- jeszcze ci poprawie - wymachuje ręką
- ej spokojnie - Piotrek się wtrącił.
- nie wtrącaj się bo tobie też przyłoże
- Piotruś
Patrzy na mnie.
Odeszliśmy kawałek.
- mądry wybór
- przecież on ją pobije
- to zróbmy z tym coś mądrego
Pokazałam mu telefon.
- ok.
Piotrek zadzwonił na policję.
- zaraz będą
- no to siadamy.
- a dostanę buziaka?
- dostaniesz
Pocałowaliśmy się. Usiedliśmy na ławce.
Tamci też. Jednak ją bije.
- i co ja mam zrobić
Przyjechała Policja.
- już nic. Teraz policja się nim zajmie.
- no tak.
Jeden policjant przyszedł do nas a drugi do nich.
- dzień dobry
- dobry.
Piotrek powiedział Co i jak.
- to jeszcze Pana dowód poproszę
Dał.
- to tyle dziękuję
- dziękujemy.
- dowidzenia
- dowidzenia
Policjant poszedł.
- to co? My też lecimy
- jakoś nie mam skrzydeł - zażartowałam.
Śmiejemy się a tu nagle.
- znajdę cię i po tobie - ten facet
- nie radzę - Piotrek.
- no my tym bardziej nie radzimy - Policja
- chodź Martynka
Wstałam
- dowidzenia.
Poszliśmy do bazy.
- a dzień dobry
- znowu ty
Zaczęliśmy się śmiać
- coś ty zrobił Wiktorowi?
Śmieją się.
- cześć
- cześć!!!!!!
Przytuliła się z wszystkimi.
Dziewczyny siedzą.
- hej dziewczynki
Popatrzyły się i poszły.
- yhy już mnie nie lubią.
- ale my tak
Zaczęliśmy się śmiać.
Przyszedł Mateusz.
- jesteśmy
Pobiegłam do niego.
-. Cześć
Przytuliłam się.
- cześć cześć.
Czemu ja się jej boję?
Zaczęliśmy się śmiać.
- Martynka zostaw Mateusza
- Doktorku
Zaczęliśmy się śmiać.
-. Co tam królewno?
- mam karteczkę
- nie cierpię kartek
- takie życie.
Dałam mu.
- to chodź podpiszesz Papierki
- hip hip
- hurra - Piotrek dokończył
Zaczęliśmy się śmiać.
Poszłam z doktorkiem.
*Piotrek*
- a co to za karteczka?
- w ciąży jest.
- ooo.
- aaa to dlatego zostajesz?
- zostajesz?
- no.
- juhu
Zaczęliśmy się śmiać.
- no widzisz tylko ja potrafię wytrzymać
Ale nie zamieniłbym ją na inną.
- no wiadomo.
- A wy co rozwód?
-. Na to Wygląda
- jeszcze może da się coś naprawić.
- ekspert się odezwał
- no. Wiesz ile razy to mnie chciało zostawić
- i to zrobię. Jak nie przestaniesz mnie obgadywać - Martynka
- nie zrobisz tego
- a jak zrobię?
- przepraszam
Zaśmiała się.
- ej
- no co?
Je ciasteczka.
- będziecie mieli wesoło
Patrzy się na nich.
- ej
Będę grzeczna
- tak jak ostatnio.
- my tylko zamówiłyśmy pizze a reszta to była udawana
- no wiemy.
Ale nie mówimy o tobie
Zaczęliśmy się śmiać.
- ty to zawsze grzeczna dziewczynka jesteś
- yhy nie zawsze. Piotrek potwierdzi
- ale cię wkopała
- jesteś grzeczna tyłka lubisz dokuczać
- najbardziej tobie
- a ja wam coś pokaże - wparowała Dominika
- o cześć wam
- cześć
Puściła na dużym telewizorze cały nasz wywiad.
- ale to opóźnione
- no na necie znalazłam
Zaczęliśmy się śmiać.
Śmieją się z nas.
Skończyło się.
Duszą się ze śmiechu.
- no co piękne to było
- to był najlepszy wywiad w tym roku - a ja oglądałem na żywo w telewizji. - Wiktor - i co zgredy
Zaczęliśmy się śmiać.






~ Odmienić Los ~ Zakończone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz