poważne tematy kxk (messenger)

1K 31 4
                                    

Queen K. utworzyła grupę.
Queen K. Dodała użytkowników Łukasz Wawrzyniak, Kasia Werniak, Ochroniarz aka Kubańczyk, Oskar Duszyński, Marek Kruszel, Adam Zinnerman, Stuu Baton.

Queen K.: witam ta grupa ma na celu przeanalizowanie całego shipu kxk i przesyłaniu swojej opinii na ten temat.
Kuba: witaj kochanie.

Queen K. Zmieniła nick użytkownika Ochroniarz aka Kubańczyk na King M.
King M.: to mi sie podoba.
Łukasz: siema chętnie przeczytam co mysli o kxk moja kuzyneczka Kasiulka.
Kasia: oj Łukaszku będziesz miał ze mną na tej grupie ciężko.
Marek: siemka chłopaki witam piękne panie.
Queen K.: Marek brałeś coś? Czy Łukasz ci tak humor polepszył.
Marek: w końcu byłem seme.
Łukasz: tsa...
Stuu: stary współczuje ci
Adam: ja również.
Oskar: postawmy znicza dla dupy Łukasza.
Stuu: [*]
Adam: [*]
Queen K.: [*]
Kuba: [*]
Oskar: [*]
Kasia: [*]
Łukasz: a też se znicz postawie [*] dziękuje.
Kasia: czy tylko ja jestem yaosistką?
Queen K.: Kasia spokojnie ja też jestem.
Adam: ja też jestem yaosistą .
Kasia: dla kxk jesteśmy w stanie zabić.! W ogóle Łukasz...
Łuki: co ?
Kasia: widziałam wczoraj Karine jak sie lizała z tym psem olejnikiem.
Łuki: to nie jest Karina tylko karyna. Szczerze mam na nią wyjebane.
Kuba: jestem za tym co mówi Łukasz.
Martyna: a kiedy w końcu nagrywamy to pięć promili?
Łuki: kurwa zapomniałem wam powiedzieć, że nareszcie jutro.
Kuba: spokojnie zdążymy.
Martyna: w takim razie Oskar zawieziesz mnie do galerii.
Oskar: spoko
Kuba: czemu on a nie ja?😠
Martyna: bo nie chce żebyś widział co kupie.
Kuba: masz hajs?
Martyna: no i tutaj jest problem Kubuś dasz?
Kuba: za jakieś dobre przekonanie dam😏
Łuki: Kuba tobie tylko jedno w głowie.
Kuba: no a jak. Dobra dam ci 500 złotych ale musisz mi sie jakoś dobrze odwdzięczyć.
Martyna: po imprezie zobaczymy.
Kuba: dobra jedź z nią Oskar tylko żadnego przystawiania się jasne?
Oskar: tak.

10 minut później byliśmy w galerii.
Martyna: Oskar biorę to i to.
Oskar: Spk ale uważaj bo Kuba będzie... Na ciebie leciał po pijaku.
Martyna: wiem bo już to robił. Dobra chodź bo już jest 19:50 a on sie martwi pewnie.

W domu:
Marek: siema jestem Marek
Martyna: siema jestem Marta.
Marek: tylko nie zakochany lord kruszwil błagam.
Martyna: oj już dobrze.
Kuba: co kupiłaś?
Martyna: zobaczysz jutro a tu masz resztę.
Kuba: zostaw. Chodźmy spać bo jutro pobudka o 8:40.
Martyna: Kubusiu...
Kuba: z panną mam zrobić wiadomo co.
Martyna: mhm. Przynajmniej możesz se popatrzeć na mój zajebisty tyłek.
Kuba: no fakt nie mam na co narzekać.
Doszliśmy do sypialni a ja zamknęłam drzwi ma klucz.
Kuba: czyżbyś chciała dokończyć to co nam ostatnio Mareczek przerwał?
Martyna: kochanie poczekaj do jutra dobrze?
Kuba:dla księżniczki wszystko.
Martyna: dziękuje. Kocham cie najbardziej na świecie.
Kuba: ja ciebie też
Martyna: chodźmy wstać bo jutro czeka pobudka o 8:30.
Kuba; dobrze.
Martyna: dobranoc skarbie
Kuba: dobranoc kochanie. Jesteś największym szczęściem jakie mnie spotkało.
Martyna: wzajemnie.
Przytuliłam sie do niego i zasnęliśmy.

Następnego dnia 8:30:
Martyna: Kubuś kochanie musimy wstawać.
Kuba: eh no dobrze.
Martyna: zobaczycie mnie w nowych ubraniach jak będę całkiem gotowa.
Kuba: no ok ale wiedz ,że będę czekać z niecierpliwością.
Martyna: dobrze.
Dałam mu szybkiego całusa w usta.

10 minut później
Wyszłam z łazienki i kierowałam sie do wiadomo kogo.
Kuba stał tyłem do mnie wiec podeszłam po cichu i zakryłam mu oczy.
Kuba: kochanie pokaż mi sie proszę.
Martyna: dobrze.
Miałam na sobie to: *zdjęcie u góry*
Kuba: jak zwykle piękna. Moja.
Martyna: tylko twoja
Wpiłam sie w jego usta przez co był zdezorientowany ale jednocześnie zadowolony.
Zaczął przygryzać moją wargę a ja dałam mu dostęp do mojego języka. Toczyły one malutką wojnę o dominacje. Znowu zjechał rękami na mój tyłek i zaczął robić to co ostatnio. Ja natomiast przejeżdżałam ręką po jego klatce piersiowej a drugą trzymałam na jego policzku.
W tym momencie wpadła foka.
Ł: o przepraszam.
K: co chcesz?
Ł: za 20 minut idziemy.
Ma: dobrze wyjazd mi z stąd ale to już.
Zamknęłam drzwi i wróciłam do tego co robiłam wcześniej. Tak do całowania Kuby.
Martyna: słodziaku lecimy nagrywać a dokończymy później.
Kuba: szkoda tak mi było dobrze.

4 godziny później: ( nie chce mi sie opisywać nagrywek.)
Kuba: kochaniutka jak zwykle wyszło zajebiście.
Ł: no i to jak.
Marek: no zajebiście
Ma: dziękuje
Ł: to co melanżyk?
Martyna : tak ale Jakubie jeśli sie schlejesz w 3 dupy to nie będzie niespodzianki i śpisz sam.
Kuba: dobrze kochanie nie zrobię nic takiego.

Bawiliśmy sie do 1:26. Kuba dotrzymał obietnicy i sie nie najebał. O dziwo Łukasz i Marek też nie.
W domku Kuba przeżycia mnie sobie przez ramię i wszedł do pokoju. Postawił mnie i zamknęłam drzwi na klucz.
Przypada mnie do ściany i zaczął namiętnie całować. Rękami schodził coraz niżej. Ja zaczęłam mu robić malinki ma szyi on mi rownierz.

Witam 18+ jeszcze nie dziś ale prawdopodobnie juz jutro cieszycie sie? 

Nadałaś sensu mojemu życiuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz