22 letni Kuba występuje jako ochroniarz u Marka Kruszwila. Wraz z Łukaszem czyli kamerzystą tworzą muzykę. Pewnego dnia gdy Kamerzysta robił casting na tancerke do mamy to coś. Zgłosiła sie pewna 20 letnia Martyna która uważana jest przez wszystkic...
*Martyna* Obudziły mnie promienie słońca wpadające do salonu. Podniosłam się do siadu i ujrzałam Kubę z dziećmi siedzących w kuchni. Podeszłam do nich od tyłu i przytulilam Kubusia.
K: hej kochanie M: heej maluchy K: Łukasz i Marek pojechali do galerii z resztą ja też za chwilę tam muszę być. Dzieciaki biorę ze sobą M: czyli zostaje sama. No trudno napisze do Olki może przyjedzie K: ona jedzie ze mną M: aha... K: kochanie spokojnie pamiętasz co jest za cztery dni? M: nie za bardzo K: moja księżniczka ma 23 urodzinki M: Jezu Kubuś zapomniałam przepraszam K: nie masz za co M: 23 kurde to ja stara jestem K: nie prawda M: ja chcę tyle lat co Maruś K: no ja też ale cóż tego nie zmienisz M: niestety K: dobra to ja biorę dzieciaki i jedziemy. M: to weź tylko Łucje a małego mi zostaw K: dobra to idę ubrać małą i pojedziemy po Olę M: tylko mi tam grzecznie bo jak się czegoś złego dowiem to masz przejebane K: spokojnie skarbie nie zrobię nic złego
Kuba ubrał małą i wyszli a ja zostałam sama z Nikodemem no cóż skoro on śpi to ja zrobię obiad i posprzątam bo tu syf jest.
2 godziny później W końcu ten dom wygląda czysto, wzięłam telefon i poszłam na górę do sypialni gdzie spał mój mały raper. Tak mamusia już sobie wyobraża jak to będzie wyglądać. Usiadłam na łóżku obok Nikosia i włączyłam instagrama. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to relacja Kuby gdzie był z Olą, Markiem, Łukaszem i Łucja w galerii i narzekał jak ciężkie jest wybieranie prezentów dla mnie. Zaśmiałam się pod nosem i usłyszałam dźwięk otwieranych drzwi. Zanim zeszłam na dół ubrałam się w to
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wzięłam Nikodema i zeszłam na dół gdzie Kubańczyk zwijal się ze śmiechu
M: Kuba co ci odwala K: nic nic Ł: no twój ukochany mąż debil postanowił wydać 10 tysięcy na imprezę urodzinową dla ciebie. M: aha i on z tego się tak cieszy? Mar: ja nie wiem czy mu czegoś w maku nie dosypali M: Kuba uspokoj się bo będziesz spał sam przez tydzień K: dobra już Mar: co za debil K: Maruś bo se będziesz sam robił to swoje disco polo. Ł: nie strasz nie strasz bo się... M: nie kończ K: co robiłaś jak nas nie było? M: obiad wam ugotowalam i posprzątałam bo tu syf był. Ł: dziękuję siostra M: spoko ja też tu mieszkam wiec to też mój obowiązek Mar: ale ty masz wystarczająco dużo roboty przy dzieciach M: Maruś ale ja sobie radze K: no dobra ale my odwdzięczymy ci się za to wszystko zajebistą imprezą urodzinową już za trzy dni M:, a dzieci z kim będą? K: moja mama je przypilnuje. A do ciebie mam jedną prośbę M: żebym się nie nachlała? K: dokładnie M: ale to nie ja na każdej imprezie chleje do oporu i potem rano cię wyzywam na kacu. K:, dobra ja też nie będę pić w twoje urodziny...
Eluwinka dziś krótki bo może pojawi się drugi więc wyczekujcie. Bajo ❤️