*Kubańczyk*
Obudziły mnie promienie słońca, które wpadały przez okno. Spojrzałem na moją księżniczkę i przypomniał mi sie wczorajszy wieczór no powiem tak bylo cudownie. Moje wpatrywanie sie w dziewczynę przerwało pukanie do drzwi...Przepraszam, że przerywam ci czytanie ale zmieniłam wygląd głównej bohaterki
Oto ona a teraz wracaj do czytanka
Niechętnie wstałem i poszedłem sprawdzić kto to. Otworzyłem drzwi i moim oczom ukazał sie Łukasz.
Ł: siema moja siostra śpi?
K: siema no tak a co?
Ł: byłem z Markiem na plaży wczoraj i spotkaliśmy starego przyjaciela twojej żony tego Adriana.
K: aha czyli mam jej to przekazać.
Ł: no jakbyś mógł. Wogóle co robiliście wczoraj.
K: a co mogliśmy robić?
Ł: sądząc po twoim wyglądzie to było baaaaardzo fajnie.
K: no tylko ciekawi mnie skąd ona kajdanki wzięła.
Ł: hm braciszek brał w tym udział.
K: serio?
Ł: no
K: to nieźle. Wogóle to musze jej mowic o tym Adrianie?
Ł: no powiedz i nie bądź zazdrosny wiesz, że to moja i ona by ci nigdy czegoś złego nie zrobiła.
K: dobrze ide sprawdzic czy dalej śpi.
Ł: ok idziemy potem na plaże?
K: no jasne To bajo
Ł; baj mój towarzyszuZamknąłem drzwi i wróciłem do pokoju by sprawdzic czy moja księżniczka dalej śpi. A to mała szujka już nie spala tylko patrzyła w telefon.
M: hej kochanie.
K: tsa hej.
M: co jest?
K: Łukasz mówił, że wczoraj spotkał jakiegoś twojego przyjaciela tego Adriana czy jakos tak.
M: jezu tylko nie on
K: o co chodzi.?
M: to jest jakiś psychopata uganiał sie za mną i nie dawał spokoju.
K: przepraszam nie wiedziałem.
M: skąd mogłeś wiedzieć.
K: skarbie ty naprawdę mi wybaczyłaś tą zdradę?
M: Eh Kubuniu już dawno.
K: naprawde nie potrafiłbym żyć bez was.
M: ja bez was też.
K: swoją droga za dwie godziny idziemy na plaże ok?
M: chcesz to idź z chłopakami.
K: a ty czemu nie?
M: nie chce wychodzić w stroju.
K: ej kotku dlaczego?
M: po prostu sie wstydze tego jak wyglądam
K: ale ty wyglądasz cudownie.
M: nie wiem dlaczego ty tak uwazasz.
K: bo to sama prawda jesteś piękna i mądra.
M: zawsze tak mówisz
K: i nigdy nie kłamię. a teraz rusz swój szanowny tyłek i wskakuje w strój.
M: ale
K: bez żadnego ale kicia.
M: dobrze.Po chwili wróciła w stroju kąpielowym.
M: i ja według ciebie jestem piękna?
K: tak najpiękniejsza
M: no dobrze niech ci bedzie to kiedy wychodzimy?
K: za godzinę
M: spoko ale jak zobacze że oglądasz sie za jakimiś pannami to wiesz jak to sie skończy
K: eee skarbie powiesz mi jak?
M: wyprowadze się z dziećmi i nie zobaczysz nas przez długi czas.
K: nic takiego nie zrobie.
M: co robimy bo mamy jeszcze jakieś 55 minut.
K: hm a co by moja księżniczka chciala.
M: aby jej książę sie do niej przytulił
K: oczywiście.-przysunąłem sie do niej i mocno przytuliłem.minęło 40 minut i przyszedł Łukasz informując nas że wychodzimy.
Na plaży spędziliśmy resztę dnia i do pokoju wróciliśmy około 21:20 wzięliśmy prysznic i zasnęliśmy....Em hej dziś rozdział dosyć krotki przepraszam ale nie było mnie stać na więcej bo mój mózg myśli o pewnej osobie ktora ma mnie głęboko gdzieś. Następne rozdzialy oczywiście postaram sie dodawać dłuższe i to o wiele dłuższe wiec wyczekujcie baj❤🔥
CZYTASZ
Nadałaś sensu mojemu życiu
Fanfiction22 letni Kuba występuje jako ochroniarz u Marka Kruszwila. Wraz z Łukaszem czyli kamerzystą tworzą muzykę. Pewnego dnia gdy Kamerzysta robił casting na tancerke do mamy to coś. Zgłosiła sie pewna 20 letnia Martyna która uważana jest przez wszystkic...