-Maleńka muszę gdzieś wyskoczyć - powiedział i pocałował mój nos.
-Gdzie? - zapytałam wstając.
-Muszę coś załatwić związanego z pracą - dodał i założył buty.
-Jeżeli zobaczę ciebie z jakąś kobietą zabiją ją, obiecuję - powiedziałam poważnie, a mężczyzna uśmiechnął się i zbliżył w moją stronę.
-Tak jak Morgan'a? - zapytał, łapiąc mnie za brodę.
-Tak jak Morgan'a - potwierdziłam, a on pocałował mnie.
-Będę za jakieś 2-3 godziny - powiedział i wyszedł.
Czyli miałam czas żeby się poopalać, ale fajnie. Ubrałam na siebie biały strój dwuczęściowy, który więcej odkrywał niż zakrywał. Wyszłam na taras i weszłam do naszego małego prywatnego basenu i oparłam brodę o krawędź. Moje ciało było grzane przez słońce i jednocześnie chłodzone przez wodę. Po prostu idealnie.
Leżałam tak w ciszy kiedy usłyszałam pukanie do drzwi, więc złapałam za ręcznik i ruszyłam do drzwi.
-Dzień dobry, room service - powiedziała uśmiechnięta kobieta, kulejącym angielskim. Wpuściłam ją do środka i zapytałam:
-Nie będzie pani przeszkadzać jak będę na zewnątrz?
-Oczywiście, że nie. Ja tylko posprzątam i już mnie nie ma - dodała uśmiechnięta i zabrała się za mycie podłóg.
Wyszłam z powrotem na balkon i tym razem położyłam się na plecach. Słoneczne promienie nagrzewały moje ciało, a ja delektowałam się cudowną słoneczną pogodą w raju. Nawet nie czułam jak upływający czas szybko mijał, bo usłyszałam jak kobieta wyszła na balkon.
-Do widzenia miłej panience - powiedziała uśmiechnięta i wzięła swoje rzeczy.
-Proszę poczekać - zatrzymałam kobietę, na co ona się wystraszyła. Wytarłam się ręcznikiem i weszłam do domu. - Proszę to dla pani, dziękuje za pięknie posprzątany dom - powiedziałam z uśmiechem i podałam jej 5 dolarów. Zobaczyłam jak kobieta uśmiechnęła szeroko przytulając mnie.
-Dziękuję bardzo - podziękowała i wyszła z domu. Boże, ci ludzie muszą na prawdę mało zarabiać.
Wróciłam do basenu, ale nagle sobie przypomniałam o czymś bardzo ważnym. Podreptałam do naszej sypialni i wyciągnęłam z koperty tysiąc euro.
Napisałam na kartce, że zaraz wrócę, ale nie sądzę żeby Vin wrócił przede mną. Założyłam pareo, żeby nie tracić czasu na przebieranie się. Zamknęłam drzwi balkonowe i naciągnęłam na mój nos okulary przeciwsłoneczne, bo słońce napieprzało jak nienormalne.
Ruszyłam plażą w stronę takiej budki szkoły nurkowania. Po 10 minutach byłam już na miejscu.
-Dzień dobry, w czym mogę pomóc? - zapytał uprzejmie młody chłopak odrywając się od czyszczenie deski surfingowej.
-Dzień dobry, chciałam wykupić serię nurkowań dla dwóch osób - powiedziałam.
-Okey, to proszę uzupełnić te formularze - powiedział podając mi długopis.
Najpierw uzupełniłam tabelkę Vin'a, potem moją. Chłopak wziął ode mnie papiery i przeleciał wzrokiem po papierze upewniając się czy niczego nie brakuje.
-Ile płacę? - zapytałam.
-800 euro - odpowiedział uśmiechnięty, to i tak mniej niż myślałam. Podałam mu wyznaczoną sumę. Już chciał mi dać potwierdzenie i pianki, ale powstrzymałam go.

CZYTASZ
Don't Lie
RomanceOna zna się na kłamstwie perfekcyjnie. Ona jest kobietą z piekła. On nienawidzi kłamstw. On jest mężczyzną z piekła.