Rozdział 72

4.7K 106 13
                                    

Otworzyłam powoli oczy i zobaczyłam, że leże na piersi Vin'a, więc uśmiechnęłam się. Cieszę się, że wczoraj sobie dużo wyjaśniliśmy. Cieszę się, że powiedziałam mu prawdę.

Oderwałam głowę od gorącej skóry Vin'a i zobaczyłam, że jest 3 więc wstałam. Kiedy byłam już w kabinie prysznicowej wróciłam myślami do moich wspomnień.

Dzisiaj śniły mi się moje 13 urodziny, pierwsze urodziny, które zaczynały się normalnie. Ben i jego kumple zrobili mi niespodziankę i zerwaliśmy się z lekcji. Spędziłam z nimi cudowny dzień kąpiąc się w ocean i radując się urokami Venice Beach, ale wszystko co dobre nie trwa wiecznie.

Wróciłam do domu, a on progu matka zaczęła się na mnie drzeć.

-Gdzieś ty kurwa była?! Dzwoniła do mnie dyrektorka, że nie było cię w szkole - zaczęła się drzeć, ale zza rogu wyłonił się mocno najebany ojciec i podszedł do mnie.

-Witaj księżniczko, chodź poznasz moich przyjaciół - powiedział i pociągnął mnie do salonu, pomimo tego, że bardzo nie chciałam. Rzucił mnie na podłogę, a przede mną stali jego kumple i chyba nie muszę mówić co musiałam zrobić.

Włożyłam głowę pod lodowatą wodę i zwiesiłam głowę na to wspomnienie, to mogły być moje normalne urodziny, ale one w podarunku dały mi tylko kolejny koszmar, który musiałam znosić.

Poczułam ręce na biodrach, więc wyprostowałam się. Przede mną stał goły Vin i patrzył na mnie troskliwie.

-Wszystko w porządku? - zapytał, a ja pokiwałam głową i uśmiechnęłam się lekko. Kolejne kłamstwo.

-Kocham Cię - powiedziałam i pocałowałam go namiętnie. Pociągnął mnie w stronę wody, ale jak sam wszedł pod wodę szybko mnie puścił i zaczął trząść się z zimna.

-Ja pierdole jaka zimna - powiedział i zakręcił kurek. Znowu do mnie podszedł i zaczął mnie całować.

-Vin - powiedziałam w przerwie między pocałunkami. Oderwał się ode mnie i popatrzył w oczy.

-Co jest maleńka? - zapytał i położył dłonie na mojej talii przyciągając bliżej, poczułam jego sterczącego penisa, na brzuchy więc lekko sapnęłam.

-Ja mam okres - powiedziałam i popatrzyłam na niego zamiedzona.

-Mi to nie przeszkadza, ale jak dla ciebie to niekomfortowe to w porządku - powiedział i złączył nasze usta w pocałunek.

Zaskoczyłam go gdy złapałam jego kutasa i zaczęłam wykonywać okrężne ruchy. Zaczął sapać, a ja zniżyłam się i wzięłam całego penisa do ust, wcześniej lekko possałam jego jądra przez co gardłowo jęknął, lecz po chwili poczułam ciepłą ciecz w ustach, którą całą połknęłam i wstałam.

-Kocham Cię - powiedział, jak jego oddech się unormował, a ja się uśmiechnęłam i pocałowałam go w nos, wychodząc z kabiny.

Otuliłam się ręcznikiem i stanęłam przed lustrem. Wyciągnęłam suszarkę i zobaczyłam, że jest już 4:30, więc szybciej zaczęłam się ogarniać. Kurwa stałam pod prysznicem półtorej godziny, Boże ile ja wody zmarnowałam.

Kiedy skończyłam suszyć włosy i związałam je z kucyka podszedł do mnie Vin i zaczął całować moje plecy. Kiedy przyssał się do mojego obojczyka zagryzłam wargę. Po chwili oderwał się od mojego obojczyka i pochuchał na niego uśmiechając się zwycięsko, a ja zobaczyłam malinkę.

Wyszłam z łazienki i stanęłam przed garderobą. Dzisiaj jest piątek i zabranie w sprawie hotelu w Nevadzie, którego plan już cały zrobiłam. Uśmiechnęłam się na wspomnienie tego, że zrobiłam w ciągu 1 tygodnia aż 2 plany, jak dla mnie to było tego dużo.

Don't LieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz