~House~

41 1 0
                                    

Stanęłam przed drzwiami domu, w którym dosłownie za sekundę zamieszkam. Z zewnątrz był to biały, zadbany budynek z dość dużymi oknami. Przed nim znajdował się niewykorzystany ogródek. Kolejny dom znajdował się sporo dalej. Norwegowie chyba serio kochają samotność. Weszliśmy do środka. Wystrój był typowo skandynawski, zimna biel i trochę drewna. Duży salon mieszał czerń z bielą, znajdował się w nim kominek i cztery obrazy przedstawiające przyrodę. Kuchnia była przestronna i odziwo...biała... Generalnie mi się spodobało.

- A teraz pokażę Ci naszą sypialnie - ochoczo weszliśmy na górę.

Moim oczom ukazał się dość duży pokój. Wielkie szklane drzwi prowadziły na przestronny balkon. Kolory dominujące to oczywiście biel i dla odmiany granatowy. Łóżko było idealnie na dwie osoby. Stworzył piękną, intymną atmosferę taką jaka powinna panować w sypialni. Po obu stronach łóżka znajdowała się drewniana szafka nocna. Trochę dalej stała też drewniana komoda na zaledwie kilka ciuchów, ale miały być w niej tylko te najpotrzebniejsze.

- A ten pokój należy całkowicie do Ciebie - pokazał mi średniej wielkości, niebieskie pomieszczenie.

- Przepięknie...

Widok z okna rozpościerał się na pobliskie jeziorko. Były tu aż dwie komody, sporo większe od tamtej. Na ścianie wisiało lustro. Znajdowały się tam też szafki, jak wnioskuje będą na pozostałe moje rzeczy. Nawet dwa wygodne fotele tam były.

- Każda kobieta powinna mieć swój kącik. Urządź sobie to miejsce jak tylko zechcesz.

- Już jest dobrze.

- Mam nadzieję, że będzie Ci tu dobrze. W końcu od teraz to Twój dom kochanie.

- Bardzo mi się tu podoba...

Chyba serio nie było się czego bać. Ten dom jest piękny, a mój ukochany zadbał nawet o kącik dla mnie. Skoro przeprowadzka już za mną to można się skupić na planowaniu ślubu. Jestem tym mega podekscytowana.

- Na co masz ochotę? - zapytał w kwestii obiadu.

- Może włoska kuchnia...Masz makaron do spaghetti?

- Coś tam się znajdzie, gorzej będzie z sosem.

- Sos zrobimy sami, widziałam pomidory.

Udaliśmy się do kuchni na wspólne gotowanie. Uwielbiam z nim gotować. W ogóle wspólne gotowanie w związku jest urocze. Dobrze się przy tym bawiliśmy. A potem zostało nam zjeść te dobrodziejstwa włoskiej kuchni.



*************************************************

Standardowo dłuższy rozdział potem! ;)

Liczę na to, że się podoba :0

Love AgainOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz