Postanowiłam przygotować coś dla swojego męża... Czas zrobić pożytek z wanny... Biała łazienka idealnie będzie komponować się z płatkami czerwonych róż. Granatowa pościel i płatki dla odmiany białych róż będą idealne. Wysłałam go po pamiątki dla rodziców by móc to wszytko przygotować. Wszędzie oczywiście pełno małych świeczek. Cala nasza przygoda zacznie się przy pięknym, klimatycznym, drewnianym stole. Zamówiłam nam tagiatelle z sosem pomidorowym. Ubrałam czerwoną koronkową sukienkę do kolan z dekoltem w łódkę. Moje blond włosy tego wieczoru będą rozpuszczone. W końcu rozległ się dźwięk zamykanych drzwi...
- Dobry wieczór kochanie... - odparłam czekając z całą oprawą.
- Skarbie, wyglądasz obłędnie.
- Starałam się dla Ciebie... a teraz zapraszam do stołu.
- Szykuje się gorąca, włoska noc - zaczepił temat.
- I to nawet nie wiesz jak gorąca... Zanim deser to zjedzmy tagiatelle
- To jest wspaniała podróż.
- Całe Włochy są wspaniałe...
- To właśnie we Włoszech zostaliśmy parą. Predazzo było dla mnie szczęśliwe jak nigdy.
- Ten jeden deszczowy dzień... Pamiętam to jakby stało się wczoraj.
- Tęcza była pięknym pretekstem - zaśmiał się.
- Na pewno pomysłowym. Byliśmy cali mokrzy, ale było warto.
- Od chwili gdy Cię pierwszy raz zobaczyłem jesteś całym moim światem...
- I będę już nim na zawsze - wyszeptałam.
- Mam taką nadzieję kochanie.
Przenieśliśmy się do łazienki gdzie świeczki ewidentnie robiły robotę... Powoli rozpiął mi sukienkę i pozbył się swojej bluzki. Reszta ubrań spadła nam jakby sama. Wreszcie zanurzyliśmy się w ciepłej wodzie. Całował łapczywie i namiętnie moje usta. Później skupił się na masażu. Masował moje plecy swymi męskimi dłońmi z taką delikatnością... Tym razem ja smakowałam jego usta. Wzięłam gąbkę i zaczęłam powoli obmywać jego klatkę piersiową z przerwami na składanie na niej pocałunków. On również nie pozostał dłużny... Gąbką zadbał o moje ramiona. Nasze usta znów za sobą zatęskniły. Ciepła woda wodziła po naszych ciałach. Po dłuższej chwili opuściliśmy wannę. Nawzajem ścieraliśmy z naszych ciał wodę. Potem odesłałam go do pokoju bym mogła przyszykować się do dalszej części...
Wyszłam do niego w czarnej bieliźnie...Siedział na łóżku w samych bokserkach. Powoli zaczęłam poruszać się w rytm piosenki Earned It. Patrzył z uwagą na moje ciało. Bawiłam się zmysłowo włosami. Zbliżyłam się do niego i pchnęłam go na łóżko do pozycji leżącej. Zaczęłam czule całować jego klatkę piersiową schodząc co chwilę na umięśniony brzuch. Zatrzymałam się na chwilę patrząc mu w oczy. Te jego piękne, błękitne oczy... Nagle znalazłam się na pościeli, a on zawisł nade mną. Pozbył mnie bielizny i to samo uczynił ze sobą. Złożył pocałunek na moich piersiach i za moment czułam go już w sobie. Poruszał się powoli całując moją szyję. Jego oddech był miarowy. Umieściłam swoje dłonie w jego rudych włosach. Przyspieszył. Jęknęłam z rozkoszy jaką dawał mi mój mężczyzna. Uniósł moje biodra kładąc dłonie na pośladki. Jeszcze przyspieszył. Czułam jak wszystko odpływa w zapomnienie... Liczyło się tylko to co tu i teraz. Zwolnił. Moje biodra wróciły na pościel. Zatrzymał się niemalże całkiem i przegarnął niesforny kosmyk moich włosów za ucho. Ponownie ruszył... Czułam go idealnie. Czuły i delikatny... Mocniejsze pchnięcia potęgowały rozkosz - jęknęłam. Jego oddech był coraz szybszy. Zwolnił by za chwilę znów rozpocząć gonitwę rozkoszy... Niebawem doszliśmy...
Najpiękniejsza noc w Rzymie...
********************************************************
Witam!
Dziś znowu trochę erotyki :)
Mam nadzieję, że się podoba.
Piosenka : The Weekend - Earned it
CZYTASZ
Love Again
FanfictionMarie zaczyna pracę w niemieckiej kadrze skoczków. Przeżyje wiele przygód i... I znów się zakocha Historia miłości szczęśliwej... i niekoniecznie ZAPRASZAM! (Zdjęcie z okładki wzięte ze strony Psychology Today)