6

1.1K 48 10
                                        

Rano obudziłaś się tak jak zasnęłaś, czyli przy swoim łóżku, na którym leżał mężczyzna. Znów byłaś cała obolała. Podniosłaś głowę i zobaczyłaś otwarte oczy chłopaka, od razu się odsunęłaś do ściany. Felix upewnił cię, że nic ci nie zrobi, nie wiedział nawet jak się znalazł w twoim pokoju, a co dopiero w domu. Spojrzał na twoją lewą kostkę, była cała sina, zapytał wiec co się stało. Mruknęłaś pod nosem do siebie: „Co jest... Znów ta sama sytuacja". Chłopak zapytał: „O czym ty mówisz"? Spojrzałaś na niego a później na kostkę, po czym stwierdziłaś: „nie ważne i tak nie zrozumiesz jak inni" złapaliście kontakt wzrokowy, a ty spytałaś dlaczego przyszedł do twojego domu o tak późnej porze wczoraj. Blondyn odpowiedział, że mieszka w pobliżu i zapewne pomylił domy. Nie wierzyłaś mu zbytnio, bo nigdy go tutaj nie widziałaś, ale wytłumaczył, że dopiero co się wprowadził. Nie pytałaś już u dalsze szczegóły, wstałaś z podłogi i kulejąc podeszłaś do szafy wyciągając z niej stare ubrania ojca. Odwróciłaś się na wpatrzonego w ciebie chłopaka po czym rzuciłaś mu ciuchy mówiąc: „Idź się umyj, bo śmierdzisz alkoholem, w łazience znajdziesz jakiś nowy ręcznik". Chłopak był zaszokowany twoją postawą, ale posłuchał się ciebie. Po chwili krzyknął, że twój dom jest bardzo podobny do jego, bo od razu znalazł łazienkę. Zaczęłaś się śmiać, szybko się ubrałaś i zeszłaś na dół do kuchni. Po nocnym przeżyciu stanęłaś w miejscu, w którym to coś cie puściło i od razu ci się przypomniało. Po twoim ciele przeszedł zimny dreszcz, szybko się otrząsnęłaś i wyciągnęłaś z szafki apteczkę chcąc zabandażować sobie nogę, aby ją trochę unieruchomić, ponieważ bardzo cie bolała. Była cała sina i podejrzewałaś, że mogłaś raczej to mogło ci ją skręcić, ale miałaś nadzieje, że to tylko stłuczenie. Przed zabandażowaniem zrobiłaś śniadanie, bo pomyślałaś że Felix może być głodny.
  Chwile później blondyn przyszedł, ubrany w ciuchy twojego taty. Uśmiechnęłaś się na taki widok. Ciuchy twojego ojca pasowały idealnie na mężczyznę, aż trochę przypominał ci tatę.
  Spojrzał na stół i spytał: „Dlaczego tak miło gościsz człowieka, który tak o sobie u ciebie spał pijany", odpowiedziałaś mu tylko, że nauczył cie tego tata, lecz nie jesteś taka milutka, jesteś straszną suką, a tego akurat nauczyła cie babcia. Kazałaś mu usiąść i podałaś mu wodę z cytryną, „dobrze działa na kaca" dodałaś, chłopak nie wiedział co powiedzieć.    
   Zaczęliście jeść, a po śniadaniu Felix pomógł ci sprzątać.
  Gdy posprzątaliście usiadłaś na krześle i wyjęłaś z apteczki bandaż, lecz chłopak delikatnie ale zabrał ci go z ręki. Spojrzałaś na niego, a ten powiedział, że ci pomoże. Nie potrzebowałaś pomocy co tez mu powiedziałaś, lecz ten nie odpuszczał. Zabandażował ci kostkę przez co uśmierzył ci ból. Podziękowałaś i schowałaś apteczkę, a w tedy chłopak zapytał: „To twoje studio? Tam na gorze"?  Uśmiechnęłaś się i przytaknęłaś, „estetyczne" - powiedział.
   Po chwili odważyłaś się powiedzieć: „W tedy... Na komisariacie, nie chciałam podsłuchać nic z tych rzeczy, ale niechcący usłyszałam jak mówiłeś o jakimś basenie z krwią i dziećmi" przerwał ci: „Strach. Boisz się, prawda? Boisz się tego, że coś ci zrobię. Bez obaw tylko ze mną jesteś bezpieczna". Spytałaś o co chodzi, a ten odpowiedział: „Nie boisz się ciemności, boisz się tego co może w niej być. Nie boisz się wysokości, tylko tego, że spadniesz. Nie boisz się ludzi, którzy są dookoła ciebie, boisz się ich reakcji. Nie boisz się miłości, boisz się , że nie będzie ona odwzajemniona. Nie boisz się odejścia, boisz się, że nie przyzwyczaisz się do tego, że jego już nie ma. Nie boisz się znowu próbować, boisz się, że skończy się tak jak poprzednio. Strach to złudzenie, boimy się jego następstw". Byłaś za szokowana i spytałaś czy mówi o twoim ojcu, na co ten przytaknął, znów zapytałaś: skąd to wiedział. Odpowiedział, że potrafi czytać z oczu, więc zamknęłaś oczy.
  - Nigdy nie zamykaj oczu w sytuacji zagrożenia - powiedział. Spojrzałaś na niego i spytałaś dlaczego jesteś zagrożona, on odpowiedział: „Będzie cie trzeba dużo nauczyć".

He is my salvation || Felix and MeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz