Ręczę za chłopca (KT)

11 1 0
                                    


"- A dlaczego mielibyśmy ci ufać? - burknął Hefajstos. 

- Mam dopiero czternaście lat - powiedziałem. - Jeśli ta przepowiednia dotyczy mnie, to mam jeszcze dwa lata.

- Przez ten czas Kronos może cię omotać - zauważyła Atena. - Wiele może się zmienić przez dwa lata, młody herosie.

- Mamo ! - krzyknęła Annabeth z rozdrażnieniem.

- Ty tylko prawda, dziecko. Utrzymywanie tego zwierzęcia przy życiu to niedobra strategia. Albo chłopca.

Mój ojciec wstał. 

- Nie pozwolę unicestwić tego zwierzęcia, jeśli mam w tej sprawie coś do powiedzenia. A mam.

Wyciągnął przed siebie rękę, w której pojawił się trójząb: siedmiometrowe spiżowe drzewce z trzema grotami włóczni, które pobłyskiwały błękitną, wodnistą poświatą.

- Ręczę za chłopca i bezpieczeństwo Ofiotaura.

[...]

- A chłopak nas nie zdradzi, ręczę za to moim honorem.

Gromowładny się zamyślił.

- Wszyscy za? 

Ku mojemu zdumieniu uniosło się wiele rąk. Dionizos się wstrzymał, podobnie jak Ares i Atena. Ale wszyscy pozostali...

- Mamy większość - oznajmił Zeus. - A zatem skoro nie będzie unicestwiania herosów..." 

Klątwa Tytana, strona 290-291

Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy : Moje ulubione momenty i cytaty 📚Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz