"Nico grzebał w swoim plecaku, który musiały wcześniej spakować Łowczynie, choć nie miałem pojęcia, jak im się udało przemknąć niezauważonym do Westover Hall. Wyłożył na śnieg stertę figurek do gry bitewnej - małe repliki greckich bogów i herosów. Rozpoznałem Zeusa z piorunem, Aresa z włócznią i Apollina w słonecznym rydwanie.- Niezła kolekcja - powiedziałem.
Chłopiec uśmiechnął się promiennie.
- Mam prawie wszystkie, wraz z kartami holograficznymi! No, bez kilku rarów.
- Grasz w to od dawna?
- Od tego roku. Wcześniej...-zmarszczył czoło.
- Co? - spytałem.
- Nie pamiętam. To dziwne.
Wyglądał na zaniepokojonego, ale nie trwało to długo.
- Ej, mogę zobaczyć ten twój miecz?
Pokazałem mu Orkan i wytłumaczyłem, że wystarczy odetkać długopis, żeby stał się mieczem.
- Super! Czy w nim kiedyś skończy się atrament?
- Yyy, no, ja w sumie nigdy nim nie piszę.
- I naprawdę jesteś synem Posejdona?
- No, tak.
- W takim razie pewnie świetnie surfujesz?
Spojrzałem na Grovera, który z trudem powstrzymywał się od śmiechu.
- Rany, Nico - powiedziałem. - Nigdy nie próbowałem.
Zasypał mnie pytaniami. Czyn dużo się kłócę z Thalią, skoro ona jest córką Zeusa? (Nie odpowiedziałem). Skoro matką Annabeth jest Atena, bogini mądrości, to dlaczego Annabeth nie wymyśliła czegoś mądrzejszego niż spadanie z klifu? (Zdołałem się powstrzymać od uduszenia go za to pytanie). Czy Annabeth jest moją dziewczyną? (Po tym pytaniu miałem ochotę włożyć dzieciaka do worka po mięsie i rzucić na pożarcie wilkom)."
Klątwa Tytana, strona 40-41
CZYTASZ
Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy : Moje ulubione momenty i cytaty 📚
FanfictionCześć! W tej książce możecie znaleźć moje ulubione fragmenty i cytaty z pierwszej serii Ricka Riordana "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy". Każdy rozdział to inny cytat lub moment, specjalnie przeze mnie zatytułowany. W nawiasie obok tego tytułu...