"Syn Hadesa dotknął ziemi czubkiem miecza. Spod wyskoczyła niewielka kupka zwierzęcych kości, które połączyły się w szkielet myszy polnej i uciekły.
- Bardzo się zmartwiłem wiadomością o Beckendorfie.
Poczułem, że coś zaciska mi się na gardle.
- Skąd wiesz...
- Rozmawiałem z jego duchem.
- A...No tak. - Nigdy nie mogłem się przyzwyczaić do tego, że ten dwunastolatek częściej rozmawiał z umarłymi niż żywymi. - Powiedział coś konkretnego?
- Nie obarcza cię winą. Domyśla się, że się tym zadręczasz, i powiedział, że nie powinieneś.
[...]
- Wiesz, dlaczego tu jestem.
Poczułem, że w sercu wzbiera mi uczucie lęku. Odkąd zeszłego lata Nico po raz pierwszy opowiedział mi o swoim planie pokonania Kronosa, miałem w związku z tym koszmary. Od czasu do czasu odwiedzał mnie i domagał się odpowiedzi, ale ja wciąż go zbywałem.
- Nie wiem, Nico - powiedziałem. - Wydaję mi się to dość ekstremalnym pomysłem.
[...]
- Wiesz o tym doskonale. Tu chodzi o ciebie i Luke'a. A istnieje tylko jeden sposób, żebyś go pokonał.
[...]
- Możemy dać ci tę samą moc - pognalił syn Hadesa. - Słyszałeś Wielką Przepowiednię. Jeśli nie chcesz, żeby przeklęte ostrze wyżęło duszę...
Zastanawiałem się, skąd zna przepowiednie... Pewnie od jakiegoś ducha.
- Nie da się zapobiec temu, co zostało przepowiedziane - powiedziałem.
- Ale można z tym walczyć. - W oczach Nica pojawiło się dziwaczne światło. - Możesz stać się niezwyciężony.
- Może jednak poczekamy. Spróbuję walczyć bez...
- Nie! - warknął chłopak. - To musi być teraz.
Wbiłem w niego wzrok. Nie widziałem go w takiej złości od dłuższego czasu.
- Jesteś pewny, że dobrze się czujesz?
Wziął głęboki oddech.
- Percy, chodziło mi tylko o to, że... kiedy walka się zacznie, nie zdążymy odbyć podróży. To nasza ostatnia szansa. Przepraszam, że tak nalegam, ale dwa lata temu moja siostra poświęciła życie, aby cię chronić. Chcę to uszanować. Musisz zrobić wszystko, by przeżyć i pokonać Kronosa.
Nie podobało mi się to. A potem przypomniała mi się Annabeth wzywająca mnie od tchórzy i ogarnął mnie gniew.
Syn Hadesa miał rację. Jeśli Kronos zaatakuje Nowy Jork, obozowicze nie będą żadną przeciwwagą dla jego sił. Musiałam coś zrobić. Pomysł Nica był niebezpieczny... Może nawet śmiertelnie niebezpieczny. Ale mógł mi dać przewagę w walce.
- Dobra - postanowiłem. - Co robimy?
Jego upiorny, zimny uśmiech spowodował, że natychmiast pożałowałem zgody na ten plan."
Ostatni Olimpijczyk, strona 84-87
"- Zrobiłem to, o co prosił mnie ojciec. Zabierzcie nas do pałacu.
Zamarłem.
- Chwileczkę, Nico. Co ty...
- Wygląda na to, że to mój nowy trop, Percy. Ojciec obiecał mi informację na temat mojej rodziny, ale chce się z tobą spotkać, zanim pójdziemy nad rzekę. Przepraszam.
CZYTASZ
Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy : Moje ulubione momenty i cytaty 📚
FanficCześć! W tej książce możecie znaleźć moje ulubione fragmenty i cytaty z pierwszej serii Ricka Riordana "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy". Każdy rozdział to inny cytat lub moment, specjalnie przeze mnie zatytułowany. W nawiasie obok tego tytułu...