"Ktoś jeszcze przysiadł na mojej ławce. Annabeth.
- Powiem ci, o co chodzi - oznajmiła. - O Labirynt.
Ciężko było mi się skupić na jej słowach, ponieważ wszyscy w jadalni zerkali ku nam, szepcząc między sobą. A Annabeth siedziała tuż obok mnie. Naprawdę tuż obok mnie.
- Nie powinnaś tu siedzieć - powiedziałem.
- Musimy pogadać - upierała się.
- Ale zasady...
Wiedziała równie dobrze jak ja, że obozowiczom nie wolno było zmieniać miejsc przy stołach. Co innego satyrowie. Oni nie byli herosami. A herosi mieli siedzieć ze swoimi domkami. Nie wiedziałem nawet, co grozi za przesiadanie się. To się nigdy nie zdarzało. Gdyby Pan D. tu był, to mógłby udusić Annabeth magiczną winoroślą albo czymś w takim rodzaju, ale go nie było. A Chejron już opuścił Pawilon. Kwintus spojrzał w naszą stronę, unosząc brew, ale nic nie powiedział.
[...]
Dziewczyna potaknęła. Pomimo całej powagi, z jaką się zachowywała, byłem zadowolony, że już się na mnie nie wścieka. Poza tym całkiem mi się podobało to, że złamała zasady i usiadła obok mnie."
Bitwa w Labiryncie, strona 50 i 52
CZYTASZ
Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy : Moje ulubione momenty i cytaty 📚
FanfictionCześć! W tej książce możecie znaleźć moje ulubione fragmenty i cytaty z pierwszej serii Ricka Riordana "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy". Każdy rozdział to inny cytat lub moment, specjalnie przeze mnie zatytułowany. W nawiasie obok tego tytułu...