"- No jasne - powiedziałem. - Oczywiście. Czyli oo prostu wsiadamy w samolot...
- Nie! - wrzasnął Grover. - Odbiło ci, Percy? Czy ty kiedykolwiek w życiu leciałeś samolotem?
Pokręciłem głową, czując zakłopotanie. Mama nigdy nie zabierała mnie nigdzie samolotem. Zawsze mówiła, że nie mamy na to pieniędzy. Poza tym jej rodzice zginęli w katastrofie lotniczej.
- Percy - powiedział Chejron. - pomyśl. Jesteś synem Pana Mórz. Twój ojciec to najpoważniejszy rywal Zeusa, Pana Niebios. Twoja mama wiedziała, co robi, nie wsadzając cię do samolotu. Znalazłbyś się w królestwie Zeusa. Nie miałbyś szans wylądować szczęśliwie.Nad naszymi głowami błyskawica rozdarła niebo. Rozległ się grzmot.
- Okej - powiedziałem, starając się nie patrzeć w stronę burzy. - W takim razie musimy podróżować Lądem.
- Zgadza się - potaknął Chejron. - Możesz wziąć ze sobą dwójkę towarzyszy. Grover został już jednym z nich. Druga się też już zgłosiła, jeśli tylko przyjmiesz jej pomoc.
- No tak - odrzekłem, udając zaskoczenie. - Któż inny byłby tak głupi, żeby pchać się na tego rodzaju misję?
Powietrze za plecami Chejrona zamigotało.
Annabeth zmaterializowała się, chowając do tylnej kieszeni spodni swoją bejsbolówkę.
- Od dawna czekam na jakąś misję, ty Glonomóżdżku - odezwała się. - Atena nie jest fanką Posejdona, ale skoro ty masz ratować świat, to moim zadaniem będzie pilnować, żebyś nie zawalił.
- Skoro tak twierdzisz - burknąłem. - Pewnie masz już plan, mądralo?
Zarumieniła się.
- Chcesz mojej pomocy, czy nie?
Prawda była taka, że chciałem. Potrzebowałem wszelkiej pomocy, jaką miałem szansę uzyskać.
- Trójka - powiedziałem. - Powinno zadziałać.
- Doskonale - Chejron zatarł ręce. "Złodziej Pioruna, strona 145-146
CZYTASZ
Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy : Moje ulubione momenty i cytaty 📚
FanfictionCześć! W tej książce możecie znaleźć moje ulubione fragmenty i cytaty z pierwszej serii Ricka Riordana "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy". Każdy rozdział to inny cytat lub moment, specjalnie przeze mnie zatytułowany. W nawiasie obok tego tytułu...