76.

108 19 7
                                    

Nie zjawilibyśmy się tutaj, gdyby nie następne zdarzenia. San, którego znacie, po tym jak stracił przyjaciół, za wszelką cenę pragnął nie dopuścić, aby to samo stało się wam. Nie były to działania w pełni zdrowego człowieka, bo zdajecie sobie sprawę z tego, czego się dopuścił. Nie mi go oceniać. Jest kimś, kto stracił wszystko, a jednocześnie nie może sobie pozwolić na odejście. Zresztą, my jesteśmy powodem i z perspektywy czasu, wiem, że to, czego się dopuściliśmy było potworne. Po dowiedzeniu się, co tak naprawdę zaszło w tamtym schronie, nie jestem sobie w stanie wyobrazić bólu, jaki ogarnął tego człowieka i jak wiele musiało się w nim zmienić. Jestem potworem i nie oczekuje przebaczenia. Pragnąc chronić to, co dla mnie najważniejsze, dopuściliśmy się czegoś niewiarygodnie podłego, czegoś, czego wagi słowa nie są w stanie odzwierciedlić. Chciałbym tylko, żeby San wiedział, że nie odpowiadamy za bestialstwo, z jakim postępowali tamci ludzie, którzy ich znaleźli. To nic nie zmienia, gdyż zlecenie zabicia tej ósemki było wynikiem naszej decyzji. Jedyną odpłatą dla nas, byłoby skończenie tak samo jak oni. Tu, mam wrażenie, że koło się zatoczy.

Nasz San, dobrze wiedział, co się tam stało, gdyż słyszał relację tamtych funkcjonariuszy. Przyznał wówczas, że on nie jest w stanie znieść tej odpowiedzialności. Dowiedzieliśmy się, że jedna osoba z nich przeżyła i posiada zegar. Chcieliśmy go znaleźć i  sposobność nadarzyła się dopiero, kiedy ostatni raz powrócił do swojego roku, już po dokonaniu morderstwa, po to, żeby ostatni raz odwiedzić grób swoich przyjaciół. Wtedy wydarzyło się coś bardzo dziwnego. Odnaleźliśmy go i rozpętała się między nami uzasadniona kłótnia. Podczas niej, udało nam się odebrać mu tamten przyrząd, lecz podczas sporu ktoś przestawił wskazówki i tak znaleźliśmy się tutaj, odcinając ostatecznie drogę do 2082. Wydawało nam się, że przeniosła się tylko nasza ósemka, lecz prawda była taka, że Sanowi też się powiodło i to on ostatecznie posiadł zegar, zegar który się zniszczył i jest już teraz bezwartościowy. Mimo to, starał się go naprawić. Przejęliśmy go jeszcze w trakcie jego śledztwa, dotyczącego właśnie was, lecz okazał się bezużyteczny. Nasz San, namówił mnie byśmy zaczęli zostawiać mu wskazówki i drogę do nas. Pozostawił mu również ten przedmiot, którego teraz tak wiernie pilnujesz. To tylko pamiątka, mimo że jest jeszcze osoba wierząca, że uda jej się ją naprawić i być może wraz z nią, wiele innych spraw. Wiem, że San chciałby jeszcze raz udać się w miejsce, gdzie są pochowani jego bliscy. Wiem, że za tym, co robi, kryje się nastolatek, który stracił dwie rodziny. Nasz San też to rozumiał, dlatego pomagał mu przez ten cały czas, lecz ujawniając się, musiał umrzeć. Zrobił to z własnej woli, więc nie obwiniajcie o to nikogo. To był jego wybór i forma odkupienia win. Ja żałuję, że nie mam takiej odwagi i jestem w stanie spisać to w słowach, które odczytasz lub nie. Być może, nie wszystko stąd zrozumiesz, ale wiedz, że na was koło się zamyka. Nie ma już przeszłości, przyszłości, a tylko tu i teraz.  Jesteście ostatni, a my czekamy by wam pomóc. 

Jeśli zastanawiasz się, czemu już teraz się przed wami nie ujawnimy i nie pozwolimy, by to się skończyło, to mam dwie odpowiedzi. Pierwszą jest chęć pomocy wam. Jesteśmy w stanie wkupić się do tych osób, które zostaną ochronione przez władze, ze względu na obszerną wiedzę i przekonanie służb, że jesteśmy w posiadaniu przedmiotu, który zaginął wiele lat temu. To, co tak naprawdę mamy, to atrapa, lecz bliźniaczo podobna. Zresztą, to nie ma znaczenia. Nie możemy pozwolić, byście buntowali się bez wsparcia i skończyli tak jak my lata temu, starając się o normalność, tak jak wy teraz. Spróbujemy to rozbić od środka, lecz potrzebuję czasu, więc zanim tu dotrzecie, my będziemy gotowi. A wtedy przejmiecie pałeczkę. Drugą jest fakt, że dobrze wiem, jak bardzo San chce pomścić Wooyounga i jak bardzo zależy mu na osobistym dorwaniu naszej ósemki. Nie odbiorę mu tego, lecz jesteśmy tylko ludźmi i też się boimy końca, mimo że tak łatwo przychodziło nam wybierać kiedy koniec dotknie innych. 

Before the next one dies|  Ateez| SeongjoongOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz