*
Dzień przed świętami razem z Chrissy, postanowiłyśmy pójść w czwórkę, czyli my i nasze małe pociechy, na zakupy, w celu zakupienia sukienek. Ubrana w szary sweter, dość grube czarne rurki oraz tego samego koloru trampki, próbowałam wcisnąć moje dziecko w różowy kombinezon. Jednak bez jej płaczu, się nie obyło. Cała czerwona, krzyczała, popłakując. Sachiko nienawidziła być ubierana, szczególnie w ten cholerny, kombinezon, podobno, według mojej przyjaciółki, było to normalne.. Gdy wcisnęłam wreszcie jej rączkę w rękaw, odetchnęłam z ulgą. Wzięłam moją rozwścieczoną córkę na ręce, i kołysząc ją, próbowałam uspokoić. Gdy zaczęła usypiać, postanowiłam że włożę ją do jej białego wózeczka, który był prezentem od Chrissy i klientów, którzy o dziwo wkładali do puszki na mój wózek, napiwki. Założyłam jej białą czapeczkę, i otuliłam mocno kocykiem, po chwili, w biegu założyłam białą kurtkę, oraz niebieski szal i jak najszybciej, aby moja córeczka się nie zgrzała, wyszłam z mieszkania. Wyjęłam z tylnej kieszeni spodni telefon oraz zadzwoniłam do Chrissy.
-Halo? - usłyszałam jej uroczy głos.
-Gdzie jesteście?
-No na rynku czekamy, siedzę w konkurencyjnej kawiarni. Na chwilę obecną są mili, ciekawe czy wiedzą kim jestem. Chciałam iść do siebie, zobaczyć jak Ci nowi pracują, ale mi się nie chciało ich pouczać. -zaśmiałam się pod nosem.
-Zaraz będziemy. - powiedziawszy to, rozłączyłam się i pchając wózek, poszłam w stronę rynku.
*
Z uśmiechem na twarzy delikatnie pukam w okno kawiarni, i pomachałam swojej przyjaciółce która się spojrzała. Obie założyły kurtki oraz wyszły z kawiarni.
-Czeeść śliczna! - krzyknęła Chrissy podnosząc do góry ręce. -A gdzie jest ta śliczniejsza? - mówiąc spojrzała się w stronę wózka.
-Cześć. - mówiąc delikatnie się uśmiechnęłam, widząc lekko zmieszaną Suzume dodałam: -Cześć Suzume, jak leci?
-Dobrze! Mama kupi mi najnowszą lalkę Barbie! - mówiąc uśmiechnęła się szeroko. -Mogę się dziś pobawić z Sachiko...?
-Suzu ona jest za mała.. Mówiłam Ci! - wyszeptała jej mama, przyglądając się Sacchan*. I poszłyśmy do wioski obok, w której podobno był lepszy, 'nowocześniejszy' rynek...
*
Razem z Chrissy kupiłyśmy sobie sukienki. Ona wybrała w stylu lat 60 sukienkę, turkusową w białe kropki, do kolan. Wyglądała bardzo uroczo i dojrzale. Natomiast ja, kupiłam białą sukienkę, z długimi rękawami, rozkloszowaną od pasa w dół, do kolan. Pasek został zrobiony z czarnej koronki, wyglądałam.. Normalnie, i tego właśnie chciałam.
-Angelise! Chodźmy do fryzjera! - krzyknęła nagle Chrissy, widząc salon fryzjerski. Głośno wzdychając poszłam za moją przyjaciółką. Salon był w kolorach bialo-fioletowych. Ściany oraz blaty miały odcień biały, a fotele i inne dodatki fioletowy. Niestety moje dziecko spało i musiałam je obudzić, w celu zdjęcia kombinezonu... Malutka otworzyła oczy i zbierało jej się na płacz, wzięłam ją na ręce i delikatnie kołysałam - to ją uspokajało. Kiedy zdjęłam jej kombinezon, ponownie położyłam ją w wózeczku.
-Suzume popilnujesz Sachiko? - chociaż nie nazwałabym to opieką, chciałam ją jakoś zachęcić aby czuwała przy małej. Dziewczynka przytaknęła, ustawiłam wózek obok krzesła na którym siedziała dziewczynka. -Jak coś to mnie wołaj. - widząc Chrissy rozmawiającą z kimś, dołączyłam do ich rozmowy.
-To jest właśnie moja koleżanka, Ange poznaj Namoko. - powiedziałam krótkie ,,cześć" -Jutro idzie na randkę, musimy sprawić że będzie prześliczna! - skrzywiłam się na słowo randka, ale nie zaprzeczyłam. -A po za tym ja chce pofarbować włosy!
-Masz jakieś pomysły na fryzurę? - spytała w moim kierunku, fryzjerka.
-Nie, zdaję się na Ciebie. - mówiąc uśmiechnęłam się lekko. Dziewczyna zaproponowała ścięcie moich długich włosów do ramion, zrobienie grzywki na bok oraz rozjaśnienie włosów i pofarbowanie ich na rudo-czerwony. Zgodziłam się bez wahania, było mi to obojętne co się z nimi stanie.
*****
-Gotowe! - krzyknęła, widząc siebie w lustrze byłam pozytywnie zszokowana. [zdjęcie] Wyglądałam jak inna osoba, w tej chwili zrozumiałam że potrzebna była mi ta zmiana. Był to kolejny krok do 'nowego' życia, które tak próbuję zmienić..
CZYTASZ
Alone Mother
RomanceAngelise przez drobną "wpadkę" ze swoim dobrym przyjacielem, zachodzi w ciąże. On, niczego nie pamięta, ona tak. Wiedząc że to jego dziecko i nie chcąc zniszczyć mu życia, wyjeżdża z Tokio do miejsca mało zaludnionego, chcąc rozpocząć nowe życie. Cz...