2.2

2.9K 172 4
                                    

            Siedząc w swoim pokoju, próbowałam sobie cokolwiek przeanalizować. Minęło jakieś dziesięć lat, moja matka jest japonką i jestem córką jedynie ojca. Co się do cholery jasnej dzieje? Po godzinie usłyszałam jak mój ojciec przeprasza... Tę kobietę? Postanowił wynagrodzić jej to restauracją i pojechali. Miałam szansę dowiedzenia się prawdy, dla bezpieczeństwa po cichu poszłam do ich sypialni. Grzebałam w każdej szafce i nie mogłam niczego znaleźć! Słysząc otwieranie drzwi i krzyki Suzume, wzięłam kopertę która wydawała się podejrzana i szybko pobiegłam w stronę swojego pokoju. Jak zwykle, musiałam się przewrócić w takim momencie. Całe życie pod górkę... 

-Jest tu kto?! - krzyknęła piszczącym głosikiem.

-To tylko ja! - odpowiedziałam szybko wstając. Gdy usłyszałam jak wchodzi na górę, włożyłam odruchowo kopertę w biustonosz.

-Co ty robisz? - spytała z odrazą. Przykro by było, gdyby stała Ci się krzywda. Zupełnie przypadkowo..

-Ja..Ja.. - zaczęłam się jąkać. Cholerna nieumiejętność komunikowania się z innymi.

-Nie ważne. - odparła machając ręką. - Dziwadło 

-Suka.. - dodałam cicho, jednak na tyle głośno że mnie usłyszała.

-Coś ty powiedziała?! - krzyknęła i mnie popchnęła na ścianę. Gdy chciała mnie uderzyć, zyskałam odwagi i popchnęłam ją. Zaczęłyśmy się szarpać, jak na złość rodzice wrócili. 

-Dość tego?! Co ty robisz Suzume? Ty.. Ty... - chciała dokończyć, jednak w pewnej chwili się opamiętała. Spokojnie, MAMUSIU, wiem że nie jesteśmy spokrewnione.

-Co tu się wyprawia?! - krzyknął ojciec. No to mam przesrane.. -Co Wy wyprawiacie?!

-Tatusiu Sachiko zaczęła mnie bez powodu bić! - pobiegła z płaczem do ojca. On natomiast ją przytulił i wrogo się na mnie spojrzał. Mam szlaban do końca, cholernego życia! Nie musiał się nawet odzywać, ponieważ od razu wróciłam do siebie. Słyszałam krzyki Chrissy  i udawany płacz siostry..  Wyjęłam z biustonosza kopertę i bez zawahania otworzyłam ją. W kopercie znalazłam zdjęcie kobiety z wózkiem, idącą z moją.. Matką oraz małą Suzume... Co się dzieje do cholery?! Z tyłu zdjęcia został napisany adres oraz jakiejś miejsce. Wpisałam wszystko ze zdjęcia w internet, jednak jak na złość został wyłączony! 

-Cholera.. - wyszeptałam i próbowałam się połączyć - na marne. Mój ojciec znowu wyłączył za karę internet. Musiałam się za wszelką cenę, dowiedzieć kim jest kobieta ze zdjęcia. I dowiem się za wszelką cenę. Ostrożnie zeskoczyłam z okna - akurat w tym miałam wprawę. Biegłam przed siebie aż trafiłam na Mc Donald'a. Szybko połączyłam się z Wi-Fi i wyszukałam znowu tą miejscowość. Była to jakaś wyspa, znajdująca się w Japonii. Jedząc zamówionego przez siebie hamburgera, przeglądałam wszystko dotyczące lotu na tą wyspę. W pewnym momencie, włączono piosenkę którą nie wiadomo czemu kojarzyłam. Nigdy jej nie słuchałam a ją znałam. To było niepokojące i dziwne.. Bardzo dziwne. Gdy zaczął się refren zaczęłam pod nosem śpiewać tekst, który znałam! Po prostu go znałam! Piosenka natchnęła mnie na zmiany, ogromne zmiany. Tatusiu szykuj się na piekło. 

Alone MotherOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz