(Rozdziały na chwilę obecną są monotonne i dobrze o tym wiem. Jednak nie chcę aby akcja szybko się rozwijała.. Każdy komentarz bardzo motywuje ;w; )
-Idzie - wyszeptałam podekscytowana. Moje dzieci nagle wstały i patrzyły się w stronę schodów. Kiedy Kou zszedł, nagle się uśmiechnął.
-Przylecieliśmy na jakiś czas.. - powiedziałam z uśmiechem.
-Jestem Christopher - powiedział i podał mężczyźnie. Mój syn przy Kou wydawał się na prawdę niski, co uważałam za na prawdę urocze. Ciekawe czy gdybym z nim została, też mielibyśmy wysokie dzieci? MUSZE SKOŃCZYĆ. Jestem w idealnym małżeństwie i mam idealne dzieci.
-A ja jestem Angelise, miło mi pana poznać - odparła, uśmiechając się podejrzanie.
-To Kou... - powiedziałam za niego, ponieważ mężczyzna był zamyślony. W końcu uderzyłam go łokciem, dzięki czemu otrząsnął się.
-O nie.. Nie mam dla Was łóżka.. Zostawię Was na chwilę samych.. - powiedział i nagle wybiegł z domu. Czyżby się denerwował..?
-Zrobiliście to. - oznajmił mój syn. Skąd on może to wiedzieć? Chciałam go okłamać, jednak chłopak był tego strasznie pewny.. -Co z tatą? - dodał, kiedy nic nie powiedziałam.
-NIE MÓW MU, Christopher.. To jednorazowa przygoda. - bałam się co zrobi mój syn, w końcu Nathan był jego największym autorytetem.
-Gdybyś mi powiedziała.. O tym szczególe. Nigdy w życiu bym tu nie pojechał.. KURWA! - krzyknął Christopher i wyszedł z domu, trzaskając drzwiami.
-Co mu powiedziałaś Ange?! - krzyknęłam przerażona.
-No że moglibyśmy polecieć do Japonii.. I że tam jest Twój stary przyjaciel i pewnie nas przenocuje.. Od zawsze marzyliśmy polecieć znowu tutaj no.. - mówiła i nagle położyła się na łóżku, idąc spać. Jeśli to początek jej ciąży, już boje się co będzie się potem dziać.. Skorzystałam z tego i wyszłam z domu, mój syn na szczęście nie poszedł daleko, ponieważ siedział przy jabłoni i patrzył w niebo.
-Christopher..? -wyszeptałam siadając obok. -Nie gniewaj się.. Kocham Twojego ojca. Jednak to chwila słabości. - powiedziałam i przytuliłam go.
-Wiem.. Jednak zachowałaś się jak Alison.. - odparł, a kilka łez poleciało mu po policzkach.
-Skąd wiesz że ona na prawdę to zrobiła? - spytałam.
-Spójrz na nią.. Ona jest na prawdę idealna, to pewne że mnie zdradziła.. Może mieć każdego.. Chce tych testów, ale tak się boje mamo.. - wyszeptał i wtulił się we mnie. Ja jedynie głaskałam go po głowie i uciszałam. Nagle ujrzałam taksówkę, z której wysiadł Kou. Wyjął z samochodu jedną dużą reklamówkę i drugą mniejszą, w której zauważyłam piwo. Czy on chce mi upić dzieci? -Już go lubię - odparł ze śmiechem.
-Ja też.. - wyszeptałam kiedy chłopak poszedł mu pomóc.
Tracę wenę, komentarze na prawdę pomagają ;q;

CZYTASZ
Alone Mother
RomanceAngelise przez drobną "wpadkę" ze swoim dobrym przyjacielem, zachodzi w ciąże. On, niczego nie pamięta, ona tak. Wiedząc że to jego dziecko i nie chcąc zniszczyć mu życia, wyjeżdża z Tokio do miejsca mało zaludnionego, chcąc rozpocząć nowe życie. Cz...