Otworzyłam drzwi z wielkim hukiem, ludzie ze szkoły widząc mnie w "nowym wcieleniu", nie odezwali się ani słowem. Byłam ubrana i pomalowana zupełnie inaczej, niż normalnie. Sprawiałam że inni drżeli na mój widok. Jednym wyjątkiem była Victoria i jej chłopak - Luke. Oboje nienawidziliśmy się ze wzajemnością.
-O patrzcie na to! Azjatka zmieniła styl! - krzyknęła Victoria, dzięki czemu reszta szkoły zyskała ponownie odwagi. Słyszałam ich śmiechy i wyzwiska, a jeszcze chwilę temu było tak pięknie..
-O patrzcie! Klasowa dziwka ma więcej tapety niż zwykle... Skarbie coś chyba tutaj przeoczyłaś - odparłam, pokazując palcem na jej dekolt, który miał inny odcień niż jej twarz. Mój cwany uśmiech, jeszcze bardziej ją zirytował i patrzyła się z ogromną złością w oczach. Chyba rozpętałam trzecią wojnę światową! Na pewno rozpętałam wojnę! Kurwa mać!
-Odszczekaj to odmieńcu.. - wysyczała, jej chłopak Luke, o dziwo siedział cały czas cicho. Wiedział że nie wygra ze mną.
-Nie ma takiej kurwa opcji, przeliterować? - każdego słowa, bałam się coraz bardziej. Moja pewność siebie cały czas malała.
-Luke zrób coś! - krzyknęła, jednak on widząc złość w moich oczach, wycofał się.
-Ty... - i rzuciła się na mnie. Jej różowe tipsy wbijały mi się w ramiona, ja natomiast ciągnęłam jej włosy. Zebrałam się w odwagę i uderzyłam w jej brzuch, kolanem. W tym momencie, szkolna suka wiła się na podłodze, z bólu.
-Co ty wyprawiasz?! - krzyknęła Suzume, przedostając się z tłumu ludzi, obserwujących naszą "bójkę". Podeszła do mnie i uderzyła mnie z otwartej ręki w twarz. Zadowolona z zadanego przez nią ciosu, zrobiłam to samo. Uznałam, że to jest za mała kara, za to wszystko i rzuciłam się na nią. Biłam ją po twarzy pięściami, z której już lała się krew. Gdy trafiłam w jej nos, usłyszałam odgłos łamiących się kości. W pewnym momencie role się odwróciły - ona siedziała na mnie i próbowała zrobić mi krzywdę. Nie czułam bólu, jedynie satysfakcję że się odważyłam. Byłam szczęśliwa że zrobiłam coś o czym przez tyle lat marzyłam. Nie wiem nawet kiedy - zemdlałam.
Obudziłam się w pokoju pielęgniarki, w którym dopiero zaczęłam odczuwać skutki całego zdarzenia. Wszystko mnie bolało, wręcz napierdalało. Co te dziwki mi zrobiły? Z lekkim bólem, wstałam i wyszłam z pomieszczenia. Mój ojciec i jego kobieta, stali na korytarzu szkolnym. Byli rozwścieczeni, za nimi siedziała Suzume - poobijana z opatrunkiem na nosie. Chyba złamałam jej nos! Wiedziałam że coś jej złamałam! Dobrze jej tak, suka.
-Ty... - podeszła Chrissy i dotknęła palcem mój mostek. -Ty mała.. - kobiety twarz nabrała czerwony kolor, a jej ręka powoli się podnosiła do uderzenia. Zaraz mi coś zrobi.. Czuje to, niech ktoś mi do cholery pomoże! Mój ojciec ją wyprzedził, nagle dostałam z całej siły z pięści w twarz, sprawiając że upadłam. Tak mocno nigdy nie dostałam.
-Masz szlaban na wszystko. Oddajesz mi całe kieszonkowe, laptopa, telefon. A teraz nie rób nam wstydu i wstań. - ze łzami w oczach, zrobiłam co kazał. Nie chciałam okazać swoich słabości, lecz nie potrafiłam. Mój drugi okazał się bolesny.. Cholernie, kurewsko bolesny.

CZYTASZ
Alone Mother
RomanceAngelise przez drobną "wpadkę" ze swoim dobrym przyjacielem, zachodzi w ciąże. On, niczego nie pamięta, ona tak. Wiedząc że to jego dziecko i nie chcąc zniszczyć mu życia, wyjeżdża z Tokio do miejsca mało zaludnionego, chcąc rozpocząć nowe życie. Cz...