- Baekhyun. - Chłopak pocałował mnie delikatnie w czoło. - Kicia.
- Mhm. - Mruknąłem. - Spać.
- Wstawaj. - Jego ciepłe łapki błądziły po moim brzuchu. - Kotku.
- No już. - Odwróciłem się przodem do niego. - Och.
- Co?
Nie zrozumiał. A ja nie będę mu tłumaczył.
Plask!
- Kurwa. - Syknął, łapiąc się za bolący policzek. - Za co?
- Jeszcze się pytasz? - Nie byłem na niego zły. Już nie. - Wczoraj nie d-dostałeś.
- Przepraszam. - Zaczął. - Ja naprawdę prz..
- Zamknij się już. - Nie chciałem tego słuchać.
Nie mogłem.
Przecież już mu wybaczyłem.
Zamilkł, a ja nachyliłem się nad jego twarzą i złożyłem naprawdę długi pocałunek na uderzonym przed chwilą policzku.
- Jeszcze raz się do niego zbliżysz, a odgryzę ci jądra. - Zagroziłem poważnie.
Spojrzał na mnie. Nie, nie żartuję. Skinął głową.
Mój grzeczny Yeollie.
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 3: MAMO, TO MOJA KICIA! chanbaek; hunhan
FanfictionBaek: Pogodziliśmy się. *Sese*: Słyszeliśmy. Baek: Co? Mieliście nie być w domu! *Sese*: Miałem przegapić seks na zgodę mojej siostrzyczki? Baek: Pieprz się. Edit wykorzystany jako okładka pochodzi od użytkownika instagrama @chanbaek_idclub i pr...