*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- Jest fajnie. - Odezwałem się, wycierając usta z czekolady. - Piknik w lesie.
- Zależało mi na prywatności.
- Dlaczego?
- Ty chyba wiesz dlaczego. - Pochylił się nade mną i patrzył napalonym wzrokiem na moje wargi. - Mogę?
- Tak. - Powiedziałem i nie czekając już na nic, złączyłem nasze usta.
Całowaliśmy się powoli i namiętnie. Ułatwiłem Chanyeolowi dostęp do wnętrza moich ust, rozchylając wargi.
Skorzystał z zaproszenia i wsunął język.
Nie przerywając pocałunku wdrapałem się na jego kolana i docisnąłem swoje krocze do tego jego.
Jęknął mi w usta, a jego rączki automatycznie znalazły się na to moich idealnych pośladkach. Masował je i delikatnie ściskał.
- Yeollie. - Jęknąłem, odrywając się od niego. - Chcę więcej.
- Ja też, kicia. - Mruknął. - Chcę ciebie.
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 3: MAMO, TO MOJA KICIA! chanbaek; hunhan
FanfictionBaek: Pogodziliśmy się. *Sese*: Słyszeliśmy. Baek: Co? Mieliście nie być w domu! *Sese*: Miałem przegapić seks na zgodę mojej siostrzyczki? Baek: Pieprz się. Edit wykorzystany jako okładka pochodzi od użytkownika instagrama @chanbaek_idclub i pr...