46.

909 60 4
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*  

- Hej, kicia. - Powiedział chłopak, gdy tylko otworzyłem mu drzwi. - Mam żarcie.

- Super. - Mruknąłem,  pozwalając mu się pocałować. - Uwielbiam m-makaron.

- Powinieneś powiedzieć, że uwielbiasz swojego chłopaka, który przynosi ci makaron. - Zachichotał ściągając buty.

- Nie pochlebiaj sobie. - Parsknąłem. - Chodź.

Pociągnąłem go do swojego pokoju, który od razu za nami zamknąłem. Niby Naeun obiecała, ale...

- To co robimy? - Zapytał z błyskiem w oczach.

- Hm. - Mruknąłem pozwalając się przytulić. - Film, jedzenie, łazienka. - Wymieniłem.

- Okej. - Powiedział z uśmiechem.

Wpatrywałem się w niego jak w obrazek, gdy zdejmował koszulkę pokazując swój wyrzeźbiony brzuch.

Chyba oczekiwał, że również się rozbiorę, bo patrzył na mnie z wyczekiwaniem.

- Co? - Udawałem, że nie wiem, o co mu chodzi. - No co?

- Ty wiesz co. - Podszedł do mnie i rozpiął zamek moich spodni. - Ściągaj je.

- Żartujesz. - Zachichotałem.

Pokręcił przecząco głową i zsunął mi dżinsy aż do połowy ud.

Uklęknął przede mną i zciągnął je do samego końca. Materiał rzucił na krzesło stojące przy biurku.

- No to teraz możemy się poprzytulać i pooglądać film. - Pocałował mnie delikatnie w usta.

- Możemy, macancie. - Zachichotałem. - Ale tylko oglądać!

MASZ CHŁOPAKA?! 3: MAMO, TO MOJA KICIA! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz