90.

772 80 5
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*  

- Baekhyun?

- Tak? - Spojrzałem spod ręcznika na stojącego nade mną Koreańczyka.

- Możemy pogadać?

- Jasne. - Przełknąłem ciężko ślinę.

Może Jongdae nie wykorzystał prezerwatyw i jego siedzący już obok mnie chłopak, ma pretensje lub coś?

- Ale na osobności.

Nic nie mówiąc podniosłem się z piasku i zakryłem ręcznikiem. Odeszliśmy kilka kroków i usiedliśmy na drewnianym pomoście.

- Co chciałeś?

- Nic szczególnego. - Powiedział. - Po prostu muszę komuś się pożalić.

- I myślisz, że jestem odpowiednią do tego osobą?

- Wiesz. - Zaczął. - Nie wstydzisz się mówić o takich rzeczach.

- Aha. - Domyśliłem się. - Chcesz wiedzieć jak to jest z pierwszym razem?

- Skąd?

- Pamiętam. - Uśmiechnąłem się do niego. - A co konkretnie chcesz wiedzieć?

- To boli?

- Tak.

Koreańczyk zrobił przerażoną minę.

- Nie bój się. - Powiedziałem szybko. - Powiedz Jongdae, że to Twój pierwszy raz i będzie delikatny.

- Ale on też nigdy... Że nigdy z chłopakiem.

- To nie problem. - Spojrzał na mnie w niezrozumieniu. - Nauczycie się. Tylko musicie współpracować.

- Nie rozumiem. - Westchnął ciężko. - Przetłumacz.

- Musisz mu mówić, kiedy cię boli i kiedy jest dobrze. Ale tego ostatniego to chyba nie musisz.

- Dlaczego?

- Twoje jęki wszystko powiedzą.

MASZ CHŁOPAKA?! 3: MAMO, TO MOJA KICIA! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz