MASZ CHŁOPAKA?! 3: MAMO, TO MOJA KICIA! chanbaek; hunhan

79.

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*  

- Jesteśmy. - Powiedziałem, gasząc silnik. - Wysiadać.

Posłuchali i po chwili byli poza autem. Ja również je opuściłem.

- Wow. - Powiedział Minseok. - Ładnie tu.

- Ślicznie. - Potwierdził z uśmiechem Junmyeon. - Fantastycznie.

- Wiem. - Zaśmiał się Luhan. - Pierwszy raz tu byliśmy kompletnie sami.

- Byliście tu? - Nie tylko Sehun się zdziwił.

- Zabłądziliśmy. - Zaśmiał się Lu. - I chłopacy zjechali w tą drogę.

- Byliście tu z chłopakami?

- Tak. - Zaśmiałem się. - Było strasznie zimno, więc posłużyli nam za kaloryfery.

- Nie mówiłeś, że dałeś się przelecieć w lesie. - Zauważył Yi Fan. - I to z Luhanem.

- Bo nie dałem. - Pokazałem mu język. - My się tylko przytulaliśmy.

- Ja nadal to pamiętam! - Krzyknął Lu, wyjmując z bagażnika plecak.

- Co pamiętasz? - Huang zawsze jest wszystkiego ciekawy. - No Baek! Ja chcę wiedzieć!

- Pamiętam minę tego chłopaka, gdy Baek powiedział, że skoro nie ma gumki to nie ma seksu. - Rechotał Chińczyk. - On się prawie popłakał.

- I co mnie to? - Wzruszyłem ramionami. - Mógł być przygotowany.

- Skąd znaliście tych gości? - Sehun zainteresował się tym, czym nie powinien. - Hm?

- Mamy znajomości. - Zaśmiał się Chińczyk. - Ale już niektóre potraciliśmy.

- Z Internetu?

- Nie. - Westchnąłem kończąc kawę. - Babcia ma fajnych sąsiadów.

- Aha. - Mruknął tylko Sehun. - Ja myślałem, że masz załamanie, a ty podrywasz sąsiadów! Nie przeszło ci od dzieciństwa?

- Nie. - Zaśmiałem się, pokazując mu język.

Pokręcił głową i skupił wzrok na Luhanie.

- Lu?

- Nie. - Powiedział poważnie ten. - Śpię z Baekiem.